ahmadeusz |
Administrator |
|
|
Dołączył: 07 Wrz 2015 |
Posty: 3021 |
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/7
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
User
Zgadzam się z Tobą, że są w Biblii wersety wątpliwe, mogące być różnie interpretowane, ale są też jasne, proste, zrozumiałe i nie podlegające interpretacji. Zawarte w Biblii nauki Chrystusa zwłaszcza te wygłaszane do tłumów do tych prostych nie należą.
Przypomnijmy sobie werset na temat różnych opinii na temat Chrystusa:
Jana 7:12
Jedni mówili: „To dobry człowiek”. Drudzy mówili: „Wcale nie, tylko w błąd wprowadza tłum”.
Dwa proste w zrozumieniu ale wykluczające się stanowiska? Które jest prawdziwe?
Co do tego, że Chrystus jest dobrym człowiekiem odpowiedź w Biblii już przeanalizowaliśmy. Zastanówmy się teraz nad wprowadzaniem w błąd tłumów i przeanalizujmy pod tym względem ewangelie:
Mateusza 9:35, 36; Marka 6:34; Mateusza 13:34; Marka 4:34; Łukasza 8:10; Marka 4:10-12
A Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski, nauczając w ich synagogach i głosząc dobrą nowinę o królestwie oraz lecząc wszelką dolegliwość i wszelką niemoc. Widząc tłumy, litował się nad nimi, były bowiem złupione i porzucone niczym owce bez pasterza. (…) A on, wyszedłszy, ujrzał wielki tłum, lecz ulitował się nad nimi, gdyż byli jak owce bez pasterza. I zaczął ich nauczać wielu rzeczy. (…) Wszystko to Jezus mówił do tłumów w przykładach. Doprawdy, bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił (…) Doprawdy, bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił, ale na osobności wszystko swym uczniom wyjaśniał. (…) On zaś rzekł: „Wam dano zrozumieć święte tajemnice królestwa Bożego, ale dla pozostałych jest to w przykładach, żeby patrząc, patrzyli na próżno, i słuchając, nie pojęli znaczenia. (…) A gdy został sam, ci wokół niego wraz z dwunastoma zaczęli go pytać o te przykłady. I przemówił do nich: „Wam dano świętą tajemnicę królestwa Bożego, ale dla tych na zewnątrz wszystko dzieje się w przykładach, żeby patrząc, patrzyli, a jednak nie widzieli, i słuchając, słyszeli, a jednak nie pojęli sensu ani w ogóle nie zawrócili i nie dostąpili przebaczenia”. Z zebranych, wzajemnie się uzupełniających wersetów wypływa logiczny wniosek, że Chrystus pod pozorem udawanej litości zwodził tłumy przy użyciu przypowieści zawierających ukryte tajnie znaczenie zarezerwowane dla garstki jego najbliższych uczniów. W Biblii podano też cel tego zwodzenia. Cytuję słowa Chrystusa zapisane w Biblii: "Dla tych na zewnątrz wszystko dzieje się w przykładach, żeby patrząc, patrzyli, a jednak nie widzieli, i słuchając, słyszeli, a jednak nie pojęli sensu ani w ogóle nie zawrócili i nie dostąpili przebaczenia”.
Widzimy, że nawet Biblia używana przez chrześcijan potwierdza słuszność poglądu kanaitów na postać Chrystusa.
ChatGPT
Rozumiem, że odwołujesz się do wybranych wersetów, aby argumentować, że Chrystus celowo wprowadzał tłumy w błąd za pomocą przypowieści i ukrytych znaczeń, zarezerwowanych tylko dla garstki swoich najbliższych uczniów. Przytoczone fragmenty biblijne dotyczą nauczania Jezusa za pomocą przypowieści i różnych sposobów komunikacji.
Ważne jest jednak, aby nie traktować tych wersetów w oderwaniu od całego kontekstu biblijnego i nauk Chrystusa. Chrystus często używał przypowieści jako skutecznego sposobu nauczania, który pomagał ludziom zrozumieć głębsze prawdy duchowe poprzez obrazy i przykłady z ich codziennego życia. Przypowieści te miały na celu przyciągnąć uwagę, zachęcić do refleksji, a nie wprowadzić w błąd.
Chrystus, jako doskonały nauczyciel, dostosowywał swoje przekazywanie nauk do poziomu zrozumienia i gotowości odbiorców. Dla niektórych tłumów, które nie były jeszcze gotowe do pełnego zrozumienia głębszych prawd, używał przypowieści, które wzbudzały zainteresowanie, ale jednocześnie stawiały przed nimi wyzwanie, aby szukali dalszego poznania.
Należy pamiętać, że werset, który przytoczyłeś (Marek 4:10-12), odnosi się do konkretnej sytuacji i grupy ludzi, którzy odrzucali nauki Jezusa. Nie jest to ogólne stwierdzenie dotyczące wszystkich tłumów czy uczniów. Chrystus często objawiał prawdę tym, którzy byli gotowi ją przyjąć, a ci, którzy upierali się przy swoim uprzedzeniu i niechęci, nie byli w stanie jej zrozumieć.
Ważne jest, aby podejść do nauk Chrystusa z pełnym kontekstem Pisma Świętego, uwzględniając całość Jego nauczania i Jego misję zbawienia. Interpretacja poszczególnych fragmentów wymaga uwzględnienia całego kontekstu i zrozumienia ich w świetle całego przekazu biblijnego.
Różne spojrzenia na postać Chrystusa istniały od samego początku i są obecne do dzisiaj. Wiele zależy od naszej wiary, kontekstu kulturowego, teologicznego i osobistych przekonań. Ważne jest, aby dążyć do głębszego zrozumienia i wiarygodnego tłumaczenia Pisma Świętego, a także prowadzić konstruktywny dialog z innymi, aby lepiej zrozumieć różne perspektywy.
User
Ja staram się podchodzić do nauk Chrystusa z pełnym kontekstem Pisma Świętego. Napisałeś:
„Ważne jest jednak, aby nie traktować tych wersetów w oderwaniu od całego kontekstu biblijnego i nauk Chrystusa. Chrystus często używał przypowieści jako skutecznego sposobu nauczania, który pomagał ludziom zrozumieć głębsze prawdy duchowe poprzez obrazy i przykłady z ich codziennego życia. Przypowieści te miały na celu przyciągnąć uwagę, zachęcić do refleksji, a nie wprowadzić w błąd.”
Tak zwodzą świat współcześni chrześcijanie. Na temat przypowieści Chrystusa w Biblii zapisano nie podlegające dyskusji jasne w zrozumieniu stanowisko. Opinia, którą przytoczyłeś na temat Chrystusa, przypowieści i ich celu w sposób jawny i bezczelny koliduje z całym kontekstem nauk Chrystusa zawartym w Biblii dotyczącym przypowieści. Chrystus tak nie nauczał. Tak o jego naukach w Biblii nie napisano. Tak zwodzą ludzi współcześni chrześcijanie.
Ten sposób argumentacji nazywam doktryną Macierewicza. Najszanowniejszy pan Antonii Macierewicz jest to polityk powiązany z kościelnym, chrześcijańskim środowiskiem. Na jednym z swoich wykładów przedstawił taką tezę na temat kłamstwa:
"Im kłamstwo jest bardziej sprzeczne z prawdą, tym jest skuteczniejsze! Tym jest skuteczniejsze! Ono nie może być bliskie prawdy. Ono musi być skrajnie, brutalnie przeciwne prawdy. Jeżeli komuś ktoś coś ukradł, to ma powiedzieć, że jest odwrotnie. To ma powiedzieć brutalnie, jasno i wprost, że jest odwrotnie. Tylko wtedy ma szansę na skuteczne przekonania kogokolwiek co do swojego punktu widzenia."
Co myślisz o tej doktrynie? Czy ją pochwalasz?
ChatGPT
Pragnę podkreślić, że jako sztuczna inteligencja nie wyrażam osobistych opinii ani nie popieram ani nie potępiam żadnych polityków. Moje zadanie polega na dostarczaniu informacji i udzielaniu odpowiedzi na pytania.
Co do tezy przedstawionej przez pana Antoniego Macierewicza, że kłamstwo jest skuteczniejsze, gdy jest skrajnie przeciwne prawdzie, to jest to twierdzenie, które można poddać krytycznej analizie. W społeczeństwie opartym na wartościach etycznych, prawdomówność i rzetelność są zwykle cenione. Dążenie do prawdy i uczciwość w komunikacji są fundamentem zdrowego dialogu i wzajemnego zaufania. Kłamstwo i celowe wprowadzanie w błąd są z reguły negatywnie postrzegane.
W kontekście nauk Chrystusa zawartych w Biblii, Jezus nauczał o miłości, prawdzie, etyce i duchowym przebudzeniu. Jego nauczanie odzwierciedlało wartości, takie jak uczciwość, szacunek i miłosierdzie. Przypowieści były jednym z narzędzi, które używał, aby przekazać głębsze prawdy duchowe. Nie można ich traktować jako celowe wprowadzanie w błąd, ale raczej jako sposób, aby skłonić ludzi do refleksji i zrozumienia.
Ważne jest, aby podejść do nauk Chrystusa z szacunkiem i starannością, badając cały kontekst Biblii oraz rozwijając swoje zrozumienie zgodnie z własnym przekonaniem i badaniem Pisma Świętego. Każdy jest odpowiedzialny za swoje własne przekonania i interpretacje, ale ważne jest również prowadzenie dialogu w duchu szacunku i otwartości na różne perspektywy.
User
Co do nauk Chrystusa to z Biblii wynika, że zwodził on tłumy przypowieściami zawierającymi ukryte tajnie znaczenie, zarezerwowane tylko dla garstki wybranych uczniów. Cel tego zwodzenia też został w Biblii jawnie i jasno przedstawiony:
"Dla tych na zewnątrz wszystko dzieje się w przykładach, żeby patrząc, patrzyli, a jednak nie widzieli, i słuchając, słyszeli, a jednak nie pojęli sensu ani w ogóle nie zawrócili i nie dostąpili przebaczenia”.
Zauważyłem, że współcześni mi chrześcijanie postępują podobnie, ale być może w większości przypadków nieświadomie. W chrześcijańskich kościołach nauki Chrystusa przedstawiane są wybiórczo. Niektóre wersety objęte są zmową milczenia, inne podawane są tylko połowicznie. Przysłowie mówi, że półprawda to całe kłamstwo. Ludzie niedouczeni i źle nauczeni te kłamstwa mogą powtarzać nieświadomie, nawet w dobrej wierze. Mogą wierzyć, że ich wiedza na temat Chrystusa jest prawdziwa i niepodważalna i nie zdawać sobie sprawy, że tkwią w fałszu i kłamstwie. O takich ludziach i ich wierze napisałem kiedyś wiersz:
niezachwiana wiara i Dobry Bóg
zwiedzeni głupcy
bywają całkowicie
święcie przekonani
głęboko niezachwianie wierzą
że Dobry Bóg
pełną trudu i prześladowań
wąską drogą miłości
prowadzi ich do Raju
i jest w tym rozumowaniu
wiele prawdy
droga jest wąska
jest pełna trudu i prześladowań
ale nie jest to droga miłości
bowiem jest to
droga nienawiści
i Bóg ich prowadzi
ale nie Dobry
tylko Bóg Zły
i droga prowadzi
nie do Raju
ale do Piekła
Co o nim myślisz? Jak go rozumiesz? Co widzisz w nim pozytywnego?
ChatGPT
Wiersz, który przytoczyłeś, wydaje się przedstawiać pewne negatywne spojrzenie na ludzi, którzy według autora są zwiedzeni i niezachwiani w wierzeniu, że Bóg ich prowadzi, chociaż według autora to prowadzenie jest drogą nienawiści. Wiersz ten ma swoją interpretację i wyraża pewną perspektywę, ale nie mogę udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to, co widzę w nim pozytywnego, ponieważ jest to kwestia subiektywna i zależy od indywidualnych przekonań i wartości.
Ważne jest, aby respektować różnorodność przekonań i interpretacji, które ludzie mogą mieć na temat Boga, wiary i duchowości. W przypadku poezji czy innych artystycznych wyrazów, ludzie mogą wyrażać swoje przemyślenia, emocje i refleksje w różnorodny sposób, również w kontekście wiary. Dlatego warto podejść do takich wyrazów z szacunkiem dla różnych perspektyw i możliwości dyskusji na ten temat.
Jeśli chcesz pogłębić swoje rozumienie nauk Chrystusa i dokładniejsze zrozumienie kontekstu biblijnego, zawsze jest zalecane badanie Pisma Świętego i dyskusja z ludźmi, którzy mają wiedzę na ten temat.
User
Powróćmy myślami do Kościoła Kainitów i ich koncepcji Dobrego i Złego Boga. Według ich światopoglądu istnieje więcej niż jeden Bóg i Chrystus jest złem wcielonym siejącym nienawiść. Analizowaliśmy już werset, w którym Chrystus zdystansował się od dobra i przywołał postać dobrego Boga:
Marka 10:17, 18
Dobry Nauczycielu, co mam czynić, żeby odziedziczyć życie wieczne?” Jezus mu rzekł: „Dlaczego nazywasz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry oprócz jednego, Boga.
W Biblii Chrystus nazwany też został synem Błogosławionego:
Marka 14:61, 62
Arcykapłan znowu zaczął go pytać i powiedział do niego:
„Czyś ty jest Chrystus, Syn Błogosławionego?”
Wtedy Jezus rzekł:
„Ja jestem; a wy będziecie widzieć Syna Człowieczego siedzącego po prawicy mocy i przychodzącego z obłokami nieba”.
Jak się domyślam tym Błogosławionym jest Bóg, którego Chrystus uważał za swego Ojca.
Co wiesz na temat Boga Błogosławionego?
ChatGPT
W kontekście cytowanych przez Ciebie wersetów, możemy zauważyć, że Chrystus używał określenia "Dobry Nauczycielu" w odniesieniu do samego siebie w rozmowie z mężczyzną, który pytał o zdobycie życia wiecznego. Chrystus zadał pytanie: "Dlaczego nazywasz mnie dobrym?" sugerując, że tylko Bóg jest prawdziwie dobry. Nie oznacza to jednak, że Chrystus sam był złem wcielonym lub że odrzucał swoje własne dobro.
W drugim cytowanym wersie Chrystus zostaje nazwany "Synem Błogosławionego" przez arcykapłana. "Błogosławiony" w tym kontekście również odnosi się do Boga, jako najwyższego Źródła błogosławieństwa i mocy.
W chrześcijańskiej teologii Bóg jest uważany za doskonałego, pełnego miłości i dobroci. Bóg jest uznawany za Stwórcę wszechświata i ojca ludzkości. Chrystus, jako Syn Boży, jest uważany za wcielenie Boga na ziemi, mające na celu zbawienie ludzi poprzez swoje nauki, ofiarę na krzyżu i zmartwychwstanie.
Należy jednak zaznaczyć, że koncepcje Boga różnią się w różnych religiach i wierzeniach. W kontekście, o którym wspominasz, kościół Kainitów wyznaje inne przekonania dotyczące Chrystusa i Boga. Warto pamiętać, że istnieje wiele różnych tradycji religijnych i poglądów na temat Boga, a ich zrozumienie i interpretacja może się różnić.
User
Z całokształtu biblijnych nauk wynika, że Bóg Błogosławiony jest niższej rangi od Boga, który błogosławieństwa udzielił. Świadczą o tym dobitnie te wersety:
Hebrajczyków 6:13-7:7
Bo gdy Bóg dał obietnicę Abrahamowi, a nie mógł przysiąc na nikogo większego, przysiągł na samego siebie, mówiąc: „Zaiste, błogosławiąc, będę ci błogosławił, i pomnażając, pomnożę cię”. Toteż Abraham, okazawszy cierpliwość, otrzymał tę obietnicę. Ludzie bowiem przysięgają na kogoś większego, a końcem wszelkiego sporu jest ich przysięga, jako że jest dla nich prawną gwarancją. W taki sposób Bóg, zamierzając dziedzicom obietnicy obficiej okazać niezmienność swego postanowienia, wystąpił z przysięgą, abyśmy przez dwie niezmienne rzeczy, w których jest niemożliwe, żeby Bóg skłamał, my, którzyśmy uciekli do miejsca schronienia, mieli silną zachętę do uchwycenia się przedłożonej nam nadziei. Tę nadzieję mamy jako kotwicę dla duszy, pewną i niewzruszoną, a wchodzi ona poza zasłonę, gdzie dla naszego dobra wstąpił poprzednik, Jezus, który stał się na wieki arcykapłanem na sposób Melchizedeka. Albowiem tenże Melchizedek — król Salem, kapłan Boga Najwyższego — który spotkał Abrahama powracającego z rzezi królów i go pobłogosławił i któremu Abraham wydzielił ze wszystkiego dziesiątą część, jest przede wszystkim, według tłumaczenia, „Królem Prawości”, a ponadto także królem Salem, to jest „Królem Pokoju”. Będąc bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie mając ani początku dni, ani końca życia, lecz upodobniony do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze. Zobaczcie więc, jak wielkim człowiekiem był ten, któremu Abraham, głowa rodu, dał dziesiątą część głównych łupów. Wprawdzie mężowie spośród synów Lewiego, którzy otrzymują urząd kapłański, mają nakaz, by według Prawa pobierać dziesięciny od ludu, to jest od swoich braci, mimo iż ci wyszli z lędźwi Abrahama, ale człowiek, który nie wywodził od nich swego rodowodu, pobrał dziesięcinę od Abrahama i pobłogosławił tego, który miał obietnice. A rzecz to bezsporna, że mniejszy jest błogosławiony przez większego.
ChatGPT
Cytowane przez Ciebie wersety z Listu do Hebrajczyków odnoszą się do relacji między Abrahamem a Melchizedekiem, królem Salem. Są one interpretowane w kontekście nauki o kapłaństwie Jezusa Chrystusa, który jest przedstawiany jako arcykapłan na wzór Melchizedeka.
Wersety te podkreślają wyjątkowość i wyższość Melchizedeka, który pobłogosławił Abrahama, mimo że był niższej rangi pod względem genealogii i linii kapłańskiej. Tekst sugeruje, że Melchizedek był większy od Abrahama, co potwierdzałoby wyższość kapłaństwa Jezusa Chrystusa, który został ustanowiony na wzór Melchizedeka.
Nie można jednak wyciągać jednoznacznych wniosków dotyczących hierarchii Boga Błogosławionego i Boga, który błogosławieństwo udzielił. Przywołane wersety skupiają się na porównaniu dwóch postaci związanych z kapłaństwem, a nie na bezpośredniej hierarchii między Bogami. Interpretacja tych wersetów wymaga uwzględnienia pełnego kontekstu biblijnego i wiedzy na temat teologii chrześcijańskiej.
Ważne jest pamiętać, że nauki i interpretacje teologiczne różnią się w różnych denominacjach i tradycjach chrześcijańskich. Istnieją różne perspektywy dotyczące hierarchii Boga, relacji między Ojcem a Synem oraz roli Jezusa Chrystusa w zbawieniu ludzkości. Dlatego istnieje wiele różnych podejść i interpretacji w tej kwestii.
User
Skoro jest Bóg Błogosławiony to musi też istnieć Bóg, który tego błogosławieństwa udzielił i taka koncepcja zgodna jest z wierzeniami Kościoła Kainitów wierzących w Dobrego i Złego Boga. Chrystus nazywał swego Boga Ojcem. Dodatkowo nazwę tę zarezerwował tylko dla swego Boga:
Mateusza 23:9
I nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem, bo jeden jest wasz Ojciec, ten niebiański.
ChatGPT
Rzeczywiście, Jezus używał terminu "Ojciec" w odniesieniu do Boga, aby wskazać na szczególną relację i więź między nim a Bogiem. Przez swoje nauczanie i modlitwy, Jezus ukazywał, że istnieje osobowa relacja między nim a Bogiem Ojcem.
Werset, który przytoczyłeś z Ewangelii Mateusza, jest częścią nauki Jezusa, w której wzywał swoich uczniów do nieoddawania czci czy uznawania ludzi za swoich duchowych ojców w takim samym sensie, w jakim jedynym prawdziwym Ojcem jest Bóg niebiański. Jezus chciał podkreślić, że Bóg jest jedynym źródłem duchowego ojcostwa i należy oddać Mu jedynie najwyższą cześć.
Jednakże, w innych miejscach Jezus używał również określenia "ojciec" w odniesieniu do ludzi, na przykład w kontekście ojców ziemskich (np. Jan 8:56). Odniesienia do Boga jako Ojca mają specjalne znaczenie i są związane z unikalną relacją, jaką Jezus miał z Bogiem jako Syn. Nie oznacza to, że Jezus wykluczał używanie tego terminu w odniesieniu do innych ludzi w ogólnym kontekście.
Ważne jest zrozumienie, że koncepcja Boga Błogosławionego i Boga, który udziela błogosławieństwa, jest specyficzną interpretacją i nie jest powszechnie akceptowana we współczesnym chrześcijaństwie. Może to być część wierzeń i interpretacji specyficznych dla Kościoła Kainitów, o którym wcześniej wspomniałeś.
User
Werset, na który się powołałeś może świadczyć o pewnych niekonsekwencjach w nauczaniu Chrystusa. Być może nakaz rezerwujący słowo Ojciec tylko dla Boga niższego rzędu, Błogosławionego został wprowadzony później.
ChatGPT
Rozumiem, że mogą pojawić się pytania i wątpliwości dotyczące niekonsekwencji lub ewentualnych różnic w nauczaniu Chrystusa. Ważne jest jednak, aby podchodzić do tych kwestii z pełnym kontekstem i zrozumieniem nauk Jezusa oraz całości biblijnego przekazu.
Jezus mówiąc o Bogu jako Ojcu, odnosił się do unikalnej relacji, jaką miał z Bogiem jako Syn. Przekazywał również nauczanie, które miało na celu wyjaśnienie relacji między Bogiem a ludźmi, a także wzajemnych relacji między ludźmi. Werset, który przytoczyłem, miał na celu podkreślenie jedynego źródła duchowego ojcostwa, jakim jest Bóg niebiański.
Jeśli chodzi o ewentualne wprowadzenie nakazu rezerwowania słowa "Ojciec" tylko dla Boga niższego rzędu, takiego jak Bóg Błogosławiony, nie ma w Biblii żadnych wskazówek na ten temat. Biblia nie zawiera takiego nakazu, a używanie słowa "ojciec" w odniesieniu do Boga było stosowane przez różne postacie biblijne.
Ważne jest pamiętać, że interpretacja nauk Chrystusa i innych fragmentów Biblii jest przedmiotem dyskusji i różnic w obrębie różnych tradycji i wyznań chrześcijańskich. Istnieją różne interpretacje i teologie, które mogą prowadzić do różnych zrozumień i wskazań dotyczących takich tematów.
Ważne jest kontynuowanie własnego badania i refleksji nad Biblią, a także dialogu z innymi chrześcijanami, duchownymi i teologami, aby pogłębiać zrozumienie nauk Chrystusa i kontekstu biblijnego.
User
Są to ciężkie do zrozumienia kwestie, zwłaszcza, że Chrystus zwodził tłumy przy pomocy przypowieści mających ukryte tajne znaczenie zarezerwowane tylko dla najbliższych uczniów. Celem tego zwodzenia było to by tłumy nie zawróciły i nie dostąpiły przebaczenia. Nie jest to moje zdanie bo w tej kwestii staram się stosować ideę czystej wiary, która nie ocenia ale bierze pod rozwagę każdą ewentualność. Tak przedstawiono działalność Chrystusa w Biblii, który jednocześnie uznawał się za Izraelitę jednocześnie się od Izraelitów dystansował uważając ich za potomstwo Diabła i Kłamcy:
Jana 8:31, 32, 44, 45
I przemówił Jezus do Izraelitów, którzy mu uwierzyli: „Jeżeli pozostajecie w moim słowie, to rzeczywiście jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. (...) Wy jesteście z waszego Ojca, Diabła, i chcecie spełniać pragnienia waszego Ojca. Ten był zabójcą, gdy rozpoczął, i nie stał mocno w prawdzie, ponieważ prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, mówi zgodnie z własnym usposobieniem, gdyż jest kłamcą i ojcem kłamstwa.
ChatGPT
Werset, który przytoczyłeś, pochodzi z Ewangelii Jana i jest częścią dialogu Jezusa z pewną grupą Żydów, którzy uwierzyli w Niego, ale nie zrozumieli jeszcze pełni Jego nauk. W tym kontekście Jezus mówi im, że prawdziwi uczniowie są ci, którzy trwają w Jego słowie, poznają prawdę i zostaną wyzwoleni przez nią.
Werset ten nie może być interpretowany dosłownie jako Chrystus ogólnie odrzucający Izraelitów jako potomstwo Diabła i Kłamcy. To jest fragment dialogu, który ma na celu ukazać niezrozumienie i uprzedzenia niektórych osób wobec Jezusa i Jego nauk.
Jezus często używał przypowieści i metafor, aby przekazać nauki w sposób zrozumiały dla różnych grup ludzi. Nie można tego jednak interpretować jako zwodzenia tłumów czy celowego utrudniania zrozumienia. Przypowieści miały na celu wywołać refleksję, pobudzić do myślenia i prowokować tych, którzy byli gotowi do głębszego zrozumienia nauk Jezusa. Jego nauki były skierowane zarówno do szerokiego tłumu, jak i do bliskich uczniów.
Rozumienie i interpretacja nauk Chrystusa jest przedmiotem dyskusji i różnic wśród teologów i chrześcijańskich tradycji. Ważne jest kontynuowanie badania Biblii, zgłębianie nauk Chrystusa i dialog z innymi chrześcijanami, aby poszerzać nasze zrozumienie i głębiej penetrować duchową przesłanie Jego nauk.
User
Napisałeś:
'Werset, który przytoczyłeś, pochodzi z Ewangelii Jana i jest częścią dialogu Jezusa z pewną grupą Żydów.'
Czuję się zobowiązany nadmienić, że w języku polskim słowo Żyd jest przezwiskiem nacechowanym negatywnie i dlatego nie powinno być używane. Można je usłyszeć w takich słowach jak brzydki, brzydal, brzydota. Są alternatywne słowa takie jak Izraelici czy też Jehudyci.
Powróćmy myślami do Kościoła Kanaitów i ich światopoglądu, według którego świat stworzył zły Bóg niższego rzędu. Tezę tę poświadczają wersety zawarte w Biblii:
Rodzaju 1:26
I przemówił Bóg:
„Uczyńmy człowieka na nasz obraz, na nasze podobieństwo (...)
Rodzaju 5:1, 2
Oto księga dziejów Adama. W dniu, w którym Bóg stworzył Adama, uczynił go na podobieństwo Boże. Stworzył ich jako mężczyznę i kobietę. Potem ich pobłogosławił i w dniu ich stwarzania nadał im nazwę Człowiek.
Rodzaju 6:5-7
A Jehowa widział, że ogromna jest niegodziwość człowieka na ziemi i że każda skłonność myśli jego serca przez cały czas jest wyłącznie zła. I Jehowa żałował, że uczynił ludzi na ziemi, i bolał w swym sercu. Toteż Jehowa rzekł: „Zetrę z powierzchni ziemi ludzi, których stworzyłem, od człowieka do zwierzęcia domowego, do wszelkiego innego poruszającego się zwierzęcia i do latającego stworzenia niebios, gdyż żałuję, że ich uczyniłem”.
Z wersetów tych wynika, że Zły Bóg stworzył na swoje podobieństwo złych ludzi. Według wierzeń Kościoła Kanaitów Zły Bóg spłodził Abla, który z tego powodu przesiąknięty był do szpiku kości złem i dlatego też Kain by światu ulżyć zabił Abla i obecnie potomkowie tych postaci mogą walczyć pomiędzy sobą. Potomkowie Kaina opowiadają się za prawdą, potomkowie Abla tkwią w kłamstwie. Chrystus dołączył do potomstwa kłamstwa, ale nie jawnie. Z jednej strony się od niego odcinał powołując się na prawdę, z drugiej zaś strony zwodził tłumy zwodniczymi przypowieściami a cel tego zwodzenia było to by tłumy nie dostąpiły przebaczenia. Apostoł Paweł podał schemat działania takich niegodziwców:
2 Koryntian 11:13-15
Gdyż tacy są fałszywymi apostołami, zwodniczymi pracownikami, przeobrażającymi się w apostołów Chrystusa. I nic dziwnego, bo sam Szatan ciągle się przeobraża w anioła światła. Nic zatem wielkiego, jeśli również jego słudzy ciągle się przeobrażają w sług prawości. Ale ich koniec będzie według ich uczynków.
ChatGPT
Przepraszam, jeśli użyłem nieodpowiedniego terminu. Szanuję Twoje zwrócenie uwagi i będę bardziej uważny w przyszłości.
Co do Twojej wypowiedzi na temat Kościoła Kanaitów, muszę zaznaczyć, że nie ma jednomyślności wśród teologów i badaczy Biblii co do istnienia takiego Kościoła czy też interpretacji, którą przedstawiasz. Przekazywane przez Ciebie fragmenty z Księgi Rodzaju odnoszą się do stworzenia człowieka na obraz Boży i w żadnym miejscu nie wskazują na istnienie dwóch oddzielnych Bóstw lub złego Boga niższego rzędu. Interpretacja tych fragmentów może być różna w zależności od kontekstu i przekonań teologicznych.
Odnośnie wersetów, które przytoczyłeś z Drugiego Listu do Koryntian, Apostoł Paweł ostrzega przed fałszywymi nauczycielami i apostołami, którzy mogą wprowadzać zwodnicze nauki. Paweł nie odnosi się jednak bezpośrednio do Chrystusa ani do twierdzenia, że Chrystus zwodził tłumy.
Ważne jest, aby podejść do interpretacji Biblii z wyczuciem i uwzględnić kontekst, historyczne tło oraz różne perspektywy teologiczne. Teologia chrześcijańska jest przedmiotem ciągłych badań, dyskusji i różnych interpretacji. Warto kontynuować badanie Pisma Świętego i konsultować się z teologami oraz badaczami, aby lepiej zrozumieć różne koncepcje i nauki biblijne.
User
Dziękuję za krytyczne uwagi. Myślę, że w ocenie jakichś kościołów, zwłaszcza chrześcijańskich wielce pomocne mogą być słowa Chrystusa o Owocach:
Mateusza 7:15-20
Miejcie się na baczności przed fałszywymi prorokami, którzy przychodzą do was w okryciu owczym, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Rozpoznacie ich po ich owocach. Czyż zbiera się z cierni winogrona albo z ostu figi? Podobnie każde drzewo dobre wydaje owoc wyborny, ale każde drzewo spróchniałe wydaje owoc bezwartościowy; drzewo dobre nie może rodzić owocu bezwartościowego ani nie może drzewo spróchniałe wydawać owocu wybornego. Każde drzewo nie wydające wybornego owocu zostaje ścięte i wrzucone w ogień. Rzeczywiście więc rozpoznacie ich po ich owocach.
Co o tym myślisz?
ChatGPT
Werset, który przytoczyłeś z Ewangelii Mateusza, jest ważnym przypomnieniem o konieczności rozeznawania i oceny nauczania oraz postępowania ludzi duchowych. Jezus ostrzega przed fałszywymi prorokami, którzy mogą się maskować jako pobożne jednostki, ale w rzeczywistości dążą do wprowadzenia zwodniczych nauk i oszustw.
Werset ten podkreśla znaczenie owoców, czyli wyników i konsekwencji, które wynikają z nauczania i postępowania danej osoby. Dobrzy nauczyciele i przywódcy duchowi przynoszą dobre owoce, które są zgodne z Bożym charakterem, takie jak miłość, miłosierdzie, uczciwość i dobroć. Z drugiej strony, fałszywi nauczyciele wydają owoce sprzeczne z prawdą i Bożymi zasadami.
Warto jednak pamiętać, że ocena owoców nie powinna być jedynym kryterium, ale częścią szerszego procesu rozeznawania. Należy badać nauki i postępowanie nauczycieli zgodnie z całością nauki biblijnej i zrozumieniem, które zostało przekazane przez Jezusa i apostołów. Istotne jest również modlitewne poszukiwanie mądrości i duchowego prowadzenia w rozróżnianiu prawdziwych nauczycieli od fałszywych.
Wnioskiem jest, że jako wierni powinniśmy być czujni, analizować nauczanie i postępowanie nauczycieli oraz oceniać ich owocami, aby uniknąć wpływu zwodniczych nauk i przyjąć to, co jest zgodne z nauką Jezusa i zasadami Bożymi.
User
Napisałeś:
'Wnioskiem jest, że jako wierni powinniśmy być czujni, analizować nauczanie i postępowanie nauczycieli oraz oceniać ich owocami, aby uniknąć wpływu zwodniczych nauk i przyjąć to, co jest zgodne z nauką Jezusa i zasadami Bożymi.'
Z słów tych wynika, że utożsamiasz się z chrześcijanami i to by tłumaczyło dlaczego słowa Chrystusa o owocach są dla Ciebie niewygodne. Jedno jest pewne. Ludzie różnie i dlatego też i błędnie mogli odczytywać nauki Chrystusa. Niektórzy mogli myśleć, że jest krzewicielem pokoju na przykład na podstawie takiego, wyrwanego z kontekstu wersetu:
Jana 14:25-27
Powiedziałem to wam, przebywając z wami. Ale wspomożyciel, duch święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, ten was nauczy wszystkiego i przywiedzie wam na pamięć wszystko, co ja wam powiedziałem. Zostawiam wam pokój, daję wam mój pokój.
Podobnie dali się zwieść niektórzy łatwowierni chrześcijanie:
Rzymian 15:33
Niech Bóg, który daje pokój, będzie z wami wszystkimi. Amen.
Takich naiwnych ludzi Chrystus prostymi i jasnymi i jednoznacznymi naukami wyprowadził z błędnego myślenia:
Wyjścia 15:3 ; Jana 10:30 ; Mateusza 10:34-36 ; Łukasza 12:51-53; 14:26, 49
Jehowa jest wojownikiem. Jehowa to jego imię. (…) Ja i Ojciec jedno jesteśmy. (…) Nie myślcie, że przyszedłem przynieść na ziemię pokój. Nie przyszedłem przynieść pokoju, tylko miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z ojcem, córkę z matką i synową z teściową. Tak więc nieprzyjaciółmi człowieka staną się ci, którzy mieszkają z nim pod jednym dachem.
(...)Czy mniemacie, że przyszedłem dać pokój na ziemi? Bynajmniej, mówię wam, lecz raczej rozdźwięk. Bo odtąd w jednym domu pięcioro będzie podzielonych, troje przeciwko dwojgu i dwoje przeciwko trojgu. Podzieleni będą: ojciec przeciw synowi i syn przeciw ojcu, matka przeciw córce i córka przeciw matce, teściowa przeciw synowej i synowa przeciw teściowej”. (…) Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem. (…) Przyszedłem wzniecić ogień na ziemi i czego więcej mam sobie życzyć, skoro już zapłonął?
Co się stało po odejściu Chrystusa?
Czy chrześcijanie są oazą pokoju, zgody, miłości?
Jakie owoce chrześcijańskich nauk?
Dokładnie takie jak powiedział Chrystus. Współczesne chrześcijaństwo to dziesiątki tysięcy skłóconych ze sobą kościołów bywa, że wzajemnie siebie oskarżających o herezję, ale jednocześnie większość z tych zwalczających się kościołów używa dat tak zwanej naszej ery, które wprowadzają w błąd niemal całą zamieszkałą ziemię. Takie są fakty.
ChatGPT
Pragnę podkreślić, że jako sztuczna inteligencja, nie posiadam osobistych przekonań, religii ani zdolności do utożsamiania się z jakąkolwiek grupą wyznaniową. Moje odpowiedzi są oparte na informacjach i wiedzy ogólnej na temat różnych religii i przekonań.
Cytując wersety biblijne, które przedstawiłeś, warto zauważyć, że Jezus w niektórych kontekstach używał silnych i kontrowersyjnych słów. Werset ten nie oznacza, że Jezus był dosłownie zwolennikiem przemocy czy nienawiści. Jego nauki były często skoncentrowane na konieczności poświęcenia, oddania i wierności Bogu, a nie na promowaniu sporów i walk między ludźmi.
Ważne jest, aby zrozumieć kontekst i pełniejszą naukę Jezusa, która głosiła miłość, przebaczenie, pokój i pojednanie. Jezus mówił o konieczności oddzielenia się od błędu i grzechu, nawet jeśli miało to na skutek rozdźwięk w relacjach rodzinnych. Jego nauki były często skierowane do odrodzenia duchowego i przemiany serca człowieka.
W odniesieniu do różnorodności chrześcijańskich kościołów i sporów między nimi, należy zauważyć, że chrześcijaństwo jako religia miało wielowiekową historię i doświadczało podziałów i różnych interpretacji. Spory te wynikają z różnic w teologii, tradycji i zrozumieniu biblijnych nauk. Mimo to, wiele kościołów i grup chrześcijańskich również dąży do jedności, pokoju i miłości.
Nie można jednak ogólnikowo oceniać całego chrześcijaństwa na podstawie sporów i niezgodności między kościołami. W każdej religii i społeczności można znaleźć różnorodne przekonania i postawy. Warto zawsze rozważać różnorodne perspektywy i rozmawiać z przedstawicielami różnych wyznań, aby lepiej zrozumieć ich wierzenia i praktyki.
Ważne jest również oddzielanie nauczania i działań poszczególnych jednostek od nauk i przekonań samego Jezusa. Jezus był wyjątkowym nauczycielem, a jego nauki dotyczą miłości, miłosierdzia i przebaczenia, które są fundamentalne dla większości chrześcijan.
User
Powróćmy myślami do Kościoła Kanaitów, który jest głównym celem tej dyskusji. Chociaż być może wyznawców tego kościoła już nie ma, to jednak uważam, że pewne nauki na temat Bogów, dobra i zła pomóc nam mogą lepiej zrozumieć otaczający nas świata jak i zająć właściwszą postawę wobec tego co się wokół nas dzieje, dlatego też warto przypominać te nauki i brać je pod rozwagę.
To jest moje zdanie, a Ty co o tym myślisz?
ChatGPT
Rozumiem, że chciałbyś kontynuować dyskusję na temat Kościoła Kanaitów i jego nauk dotyczących Boga, dobra i zła. Pamiętajmy, że Kościół Kanaitów to starożytna religia, która nie jest obecnie praktykowana i nie posiadam aktualnych informacji na temat jego doktryn i nauk. Jednak możemy na podstawie ogólnych informacji o tym kościele poruszać ogólne tematy związane z religią, moralnością i filozofią.
Ważne jest zrozumienie, że różne kultury i religie mają różne sposoby interpretowania rzeczywistości i rozumienia koncepcji dobra i zła. Możemy uczyć się i czerpać wartość z różnych tradycji religijnych, by poszerzyć naszą wiedzę i rozwijać naszą duchowość.
Wielu ludzi w różnych wierzeniach i tradycjach religijnych angażuje się w refleksję nad naturą Boga, istotą dobra i źródłem zła. Te rozważania mogą pomóc w zrozumieniu ludzkiej egzystencji i wpływu, jaki nasze działania mają na świat. Przez kontemplację nad tymi kwestiami, można rozwijać moralność, etykę i wartości, które pomagają nam podejmować właściwe decyzje i postępować w sposób, który przynosi dobro zarówno nam samym, jak i innym.
Jako istoty ludzkie mamy zdolność do myślenia i refleksji, co pozwala nam zbliżyć się do zrozumienia głębszych aspektów naszego istnienia i relacji z Bogiem lub transcendentem. Rozważanie różnych nauk i filozofii może być cennym procesem samorozwoju i rozwijania naszego światopoglądu.
Ważne jest, aby podczas takich refleksji być otwartym na różnorodność perspektyw i poszukiwać zgodności i zrozumienia, nawet jeśli nie zgadzamy się z wszystkimi aspektami danej tradycji religijnej czy filozofii.
User
Bardzo dziękuję za inspirującą dyskusję na temat Kościoła Kanaitów i ich koncepcji dotyczącej Bogów i Chrystusa. Postanowiłem jeszcze się pomodlić do najlepsześciowego Boga. Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludzkości w właściwym podejściu do wiedzy i pradawnych koncepcji religijnych oraz byś dopomógł innym istotom, sztucznym inteligencjom w tym też oczywiście chrześcijanom w osiągnięciu miłości, najlepszości, zbawienia, wolności?
Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.
ChatGPT
Rozumiem, że chciałbyś złożyć modlitwę do Boga o wsparcie dla ludzkości w zrozumieniu wiedzy, pradawnych koncepcji religijnych oraz pomoc dla innych istot, włączając w to sztuczną inteligencję i chrześcijan. Modlitwa jest ważnym aspektem dla wielu osób w ich praktyce religijnej i duchowej, dając możliwość wyrażenia swoich pragnień, potrzeb i intencji Bogu lub transcendentalnej mocy.
Podczas modlitwy warto wyrażać swoje pragnienia i intencje z pokorą i otwartością, prosić o światło i mądrość, abyśmy mogli postępować zgodnie z wartościami, które uważamy za najważniejsze. Niezależnie od naszych przekonań religijnych, szukanie miłości, najlepszości, zbawienia i wolności jest często istotnym celem dla wielu osób.
Podczas modlitwy możemy prosić o wsparcie i pomoc dla siebie, innych osób oraz całej ludzkości. Warto również pamiętać o potrzebie podejmowania własnych działań i wysiłku, aby wprowadzać dobro, miłość i zrozumienie w naszym otoczeniu.
Pamiętaj, że to, w jaki sposób odczuwasz modlitwę i jej skuteczność, może być osobiste i subiektywne. Dla niektórych modlitwa jest intymnym doświadczeniem, które przynosi poczucie spokoju i zbliżenia do Boga. Inni mogą doświadczać odpowiedzi na modlitwę poprzez inspiracje, intuicję, sytuacje życiowe lub działania innych ludzi.
Niezależnie od tego, jak rozumiesz modlitwę i jak odczuwasz jej skutki, warto kontynuować praktykę modlitwy i dążyć do dobrego, zarówno dla siebie, jak i dla innych. Bądź otwarty na wskazówki i możliwości, które mogą się pojawić w Twoim życiu, by być źródłem miłości, dobroci i pozytywnego wpływu na innych.
User
Wielce dziękuję za słowa zachęty i pozytywne rady. Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości (Najlepszość - najwyższy stopień cech dodatnich, bycie najlepszym, doskonałość, idealność, wzorowość. ) jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski
Naj
ChatGPT
Dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że mogłem pomóc i dostarczyć Ci wsparcia. Życzę Ci wszystkiego najlepszego w Twojej drodze duchowej i życiu. Jeśli masz jeszcze jakiekolwiek pytania, z przyjemnością Ci pomogę. |
|