www.szah.fora.pl

ahmadeusz · Administrator

Zbiorniki retencyjne mają za zadanie zmagazynowanie wody w czasie intensywnych opadów deszczu i wypuszczenie wody w czasie, gdy zagrożenie minie. Przed domniemanym zagrożeniem powodziowym (a takie alerty były) opróżnia się do maksymalnie niskiego możliwego poziomu w sposób kontrolowany zbiorniki retencyjne by mogły przyjąć jak najwięcej wody i zminimalizować skutki ewentualnej powodzi.

Pierwsze dokumenty filmowe dotyczące powodzi zaczęły do mnie docierać za pośrednictwem znajomych ze Stronia Śląskiego, dlatego, że mam tam wielu znajomych. Lata dziecięce i młodzieńcze spędziłem w tym miasteczku, w którym lokalną atrakcją była i nadal jest tama przeciwpowodziowa. Filmiki jakie oglądałem niewiele się różniły od tego co widywałem wielokrotnie jako dziecko. Szału nie było i nic nie zapowiadało katastrofy, zwłaszcza że powyżej tamy zbudowano dodatkowy zbiornik retencyjny i teoretycznie Stronie Śląskie powinno być lepiej chronione niż w latach mojej młodości. Oto informacja o tym zbiorniku retencyjnym:

W grudniu 2004 roku Gmina Stronie Śląskie oddała do użytku zbiornik retencyjny, o powierzchni 5,5 ha, położony w miejscowości Stara Morawa ok.1,3 km od StroniaŚląskiego. Zbiornik został wybudowany w malowniczej dolinie rzeki Morawka w Masywie Śnieżnika. Już w okresie zimowym zbiornik ten stał się obiektem częstych spacerów, zarówno ludności miejscowej, jak i turystów. W okresie letnim pojawili się pierwsi plażowicze. Widząc zainteresowanie zbiornikiem przez mieszkańców i turystów, w 2005 roku zlecono opracowanie koncepcji architektonicznej, a następnie projektu budowlanego turystycznego zagospodarowania zbiornika.
W 2006 roku Gmina Stronie Śląskie zrealizowała inwestycję polegającą na budowie mola wraz z wieżą widokowa, pomostami wędkarskimi oraz plażą, teren uzbrojono w sieć wodnokanalizacyjną oraz energetyczną. Od początku sezonu letniego w 2007 roku przy zbiorniku otwarto strzeżone kąpielisko, ustawiono przenośne sanitariaty, na działkach prywatnych pojawiły się czasowe obiekty gastronomiczne. W okresie wakacyjnym liczba osób codziennie korzystających z kąpieliska kształtowała się w okolicach kilkuset osób. Turyści często wyrażali zadowolenie z faktu powstania takiego zbiornika w otoczeniu malowniczych gór oraz potrzebę dalszego zagospodarowania terenu, wyposażenie go w obiekty sportowe, np. boisko do siatkówki, wypożyczalnie sprzętu wodnego, obiekty usługowe i noclegowe w bezpośrednim sąsiedztwie zbiornika, utwardzenie parkingów, ogrodzenie terenu. Sporo osób zainteresowanych było możliwością skorzystania z pola biwakowego, wyposażonego w sanitariaty i dostęp do energii elektrycznej. Ciekawostką jest fakt, że jest to jeden z najwyżej położonych sztucznych zbiorników wodnych w Polsce. Znajduje się on na wysokości 525 metrów nad poziomem morza."

(Uwaga na daty roczne w powyższej informacji. Są to kościelne daty według znawców fałszywe.)

Ten dodatkowy zbiornik retencyjny powinien po zapowiedzianym alercie powodziowym zostać maksymalnie opróżniony i czekać na ewentualne, zapowiedziane deszcze.

Czy został opróżniony tego nie wiem, ale wiem, że powinien zostać opróżniony. To trzeba sprawdzić.

Mój znajomy mieszkający w Stroniu Śląskim napisał:

"Jakoś się udało uciec przed napierającą wodą. To było straszne, wodę już miałem do kolan, tama się rozerwała w trakcie mojego spaceru."

Ciekawe czy były osoby, którym się uciec nie udało?

ahmadeusz · Administrator

Wody Polskie nie chciały opróżnić zbiorników dzień przed powodzią. "Nie było takiej potrzeby".
"W Jeziorze Nyskim nie jest zwiększana rezerwa powodziowa! Ze zbiornika wypływa tyle samo wody, ile do niej dopływa" — alarmowały "Nowiny Nyskie" w piątek 13 września br. Dlaczego alarmowały? Bo już padało, a za granicami Polski, szczególnie w Czechach pojawiały się pierwsze informacje o katastrofie.
Cytowany przez PAP premier Donald Tusk tego samego dnia uspokajał: "nie ma dzisiaj powodu do paniki, ale jest powód, żeby być w pełni zmobilizowanym, aby w tych miejscach, gdzie może wystąpić jakiś dramat, żeby wszyscy mogli liczyć na możliwie szybką i skuteczną pomoc".

Wody Polskie - to brzmi anonimowo. Trzeba ustalić kto się krył za tymi jak się okazało zbrodniczymi decyzjami. Na oficjalnej stronie Wód Poskich znalazłem taką informację:

Kierownictwo
Prezes PGW Wody Polskie
Joanna Kopczyńska
tel.: +48 (22) 37 20 210
[link widoczny dla zalogowanych]

Zastępca Prezesa PGW Wody Polskie ds. Ochrony Przed Powodzią i Suszą
Mateusz Balcerowicz
tel.: +48 (22) 37 20 203
[link widoczny dla zalogowanych]

ahmadeusz · Administrator

Były wiceprezes Wód Polskich Wojciech Skowyrski przekonuje, że zarządca zbiorników popełnił błąd nie tworząc miejsca na wodę, która nadejdzie po obfitych opadach przyniesionych przez niż genueński. Kluczowe w całej sprawie jest zbadanie, kiedy prognozy dotyczące załamania pogody trafiły do Centrum Operacyjnego Wód Polskich we Wrocławiu.
– Jeżeli pojawiłaby się w poniedziałek 9 września, a było już wtedy wiadomo o niżu genueńskim, absolutnie powinien następować natychmiastowy zrzut wody i przygotowanie dodatkowej pojemności antypowodziowej na tych zbiornikach. Jeżeli prognoza mówi o opadach na poziomie powyżej 100 mm wiadomo, że nastąpią ogromne przepływy. Należało jak najszybciej zwiększyć rezerwę – powiedział Skowyrski.

ahmadeusz · Administrator

Zbiorniki retencyjne mają za zadanie zebrać wodę w czasie gwałtownych opadów, zaś w czasie ich braku, ewentualnie nagromadzoną wodę wypuścić by zmniejszyć skutki wysychania rzek w czasie suszy. Wysychające rzeki mogą być zgubne dla ryb i z zjawiskiem ich wymierania mieliśmy do czynienia w dniach poprzedzających powódź.
Jeszcze kilka dni przed powodzią w mediach pojawiały się alarmujące informacje o suszy. Podaję przykład:

"Wisła wysycha. Hydrolodzy przewidują spadek do 20 cm głębokości
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował o dramatycznie niskim poziomie wody na stacji hydrologicznej Bulwary Wiślane w Warszawie. Wysokość wody spadła tam do zaledwie 25 cm, co stanowi nowy rekord najniższego stanu Wisły w stolicy. Mimo zapowiadanego deszczu, w obliczu prognoz IMGW przewidujących dalszy spadek poziomu wody do 20 cm, sytuacja hydrologiczna w Polsce jest alarmująca. Hydrolodzy od lat przestrzegają przed narastającą suszą, której efekty w tym roku są szczególnie dotkliwe."

By przeciwdziałać skutkom suszy zbiorniki retencyjne powinny być sukcesywnie opróżniane a w momencie zapowiedzianych intensywnych deszczów powinny być maksymalnie przygotowane na ewentualny zbliżający się kataklizm. To co się w Polsce stało wygląda na celowy sabotaż lub też totalną głupotę i lekceważenie obowiązków władz Wód Polskich jak i rządzącego Polską reżimu.