Główną przyczyną wielu tragedii jakie wydarzyły się głównie w Kotlinie Kłodzkiej było zerwanie się wału ziemnego zbiornika retencyjnego przy tamie w Stroniu Śląskim. Tamę w Stroniu Śląskim znam od dziecka. Na dole, poniżej poziomu rzeki w tamie są dwa stalowe przepływowe kanały, które przy standardowym poziomie rzeki zapełnione są wodą mniej więcej do połowy. Jako dzieci lubiliśmy nimi przez tamę przepływać. Potem trzeba się było wspiąć na wał i wrócić by móc ponownie dać się porwać nurtowi przepływającej przez rury rzeki. Odpływy te są zabezpieczone stalowymi szynami i prętami po to by na przykład niesione przez wodę drzewa nie zatkały przepływów. Nad tymi stalowymi szynami był metalowy pomost, którym można było też przejść na drugą stronę rzeki. Pośrodku niego była drabina metalowa, którą można było się dostać do przechodzącego przez tamę przepływowego kanału kamiennego o większej średnicy. Lubiłem latem tam chodzić czy to samemu czy też z kolegą. Od strony zbiornika retencyjnego jest stalowy ogranicznik pozwalający regulować ilość przepływającej wody środkowym, wyższym przepływem. W razie potrzeby powinien on zostać maksymalnie podniesiony po to by zwiększyć przepływ wody. Tego roku była taka potrzeba. Jeżeli wody zebrało się więcej to ma możliwość przelewać się ona nad tamą, której szczyt jest około dwóch metrów poniżej bocznych wałów ziemnych. To jeden z tych wałów został przerwany. Ten od strony góry Krzyżnik. Jakaś przyczyna tego co się stało być musi i mogły się na nią złożyć być może nawet lata zaniedbań w konserwacji wału. To trzeba ustalić.
Od czasu mojej młodości zaszła w Stroniu Śląskim zmiana. Powyżej tamy wybudowano dodatkowy zbiornik retencyjny dzięki czemu miasteczko jak i miejscowości poniżej powinny być lepiej zabezpieczone przed ewentualnymi powodziami, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy zbiornik retencyjny przed zapowiedzianą pogodą deszczową został opróżniony, bo gdyby nie został to zagrożenie by wzrosło, dlatego, że przelewająca się z niego woda zasiliła by zbiornik retencyjny główny. Ten dodatkowy zbiornik retencyjny znajduje się bowiem około półtora kilometra przed tamą w Stroniu Śląskim. Dziś znalazłem w sieci wypowiedź rządowego notabla między innymi na temat tego co się stało w Stroniu Śląskim:
"Arkadiusz Marchewka wiceminister infrastruktury mówił w TVP Info o wzmocnionych patrolach przed siedzibą Wód Polskich. – Były konieczne dlatego, że pracownicy, którzy wykonują swoją pracę 24 godziny na dobę, bardzo ciężką pracę – dostawali pogróżki – wyjaśnił gość w „Pytaniu dnia”. Przyznał, że ma to związek z nagonką w sieci. (...) Pracownicy realizowali działania zgodnie z instrukcję postępowania. Zajmują się tym fachowcy, ludzie, którzy się na tym znają – dodał. Zapytany, czy Wody Polskie stanęły na wysokości zadania, odparł, że jego zdaniem praca instytucji przebiegła poprawnie, ale sytuacja będzie drobiazgowo analizowana. Przypomniał, że żywiołu nie da się przewidzieć. (...)
Najszanowniejszy pan Arkadiusz Marchewka zwrócił uwagę na bardzo ważną kwestię - mianowicie, że żywiołu nie da się przewidzieć. Zapowiedziane prognozy mogą być przeszacowane. Z wielkiej chmury może spaść mały deszcz, ale też mogą być niedoszacowane, mała chmurka na horyzoncie może się w krótkim czasie przepoczwarzyć w potężną chmurę, która może spowodować powódź, dlatego też służby powinny być przede wszystkim przygotowane na najgorszy scenariusza. Tego roku alerty pogodowe były alarmujące, ale i bez tego były podstawy do tego by opróżnić zbiorniki retencyjne - mianowicie poprzedzająca powódź susza.
Powróćmy myślami do wypowiadającego się na temat katastrofy notabla:
"Pytany o pęknięcie wału w Stroniu Śląskim wskazał, że wał pękł w części ziemnej, nie betonowej. Podkreślając wielkość żywiołu, przywołał liczby. – Tama ma możliwość przepuszczania 82 metrów sześciennych na sekundę. To, co odczytały wskaźniki, wyniosło 322, czyli cztery razy tyle. Podkreślił, że wnioski będą wyciągnięte i specjaliści będą badać, jaka była konkretna przyczyna przerwania wału – mówił."
Nasuwa mi się na myśl kilka pytań dotyczących tamy w Stroniu Śląskim.
1 Czy zbiornik retencyjny powyżej tamy został opróżniony przed powodzią. Jeżeli tak, to kiedy. Jeżeli nie to, dlaczego i kto za to odpowiada? Trzeba ustalić kto konkretnie za to odpowiada.
2 Pan Arkadiusz Marchewka powiedział - "Tama ma możliwość przepuszczania 82 metrów sześciennych na sekundę. To, co odczytały wskaźniki, wyniosło 322, czyli cztery razy tyle."
Rodzi się tu kilka pytań. Co to za wskaźniki dokonywały odczytu? Czy mamy do nich dostęp? Czy cały przepust tamy został wykorzystany, bo istnieje możliwość, że nie cały bowiem wyższy przepust powinien być regulowany i otwarty maksymalnie. Za mojej młodości standardowo był on otwarty mniej więcej na jedną czwartą przepustu i w razie potrzeby jego przepustowość trzeba było zwiększyć. Załóżmy całkiem hipotetycznie, że był otwarty maksymalnie to szczyt tamy jest około dwóch metrów poniżej wałów i być może jest ona przepuszczać już w sposób nieregulowany być może nawet więcej niż cztery razy tyle i łatwo to dokładnie obliczyć, bo tama przetrwała, zawiódł natomiast wał ziemny.
3 Pan Arkadiusz Marchewka mówił, że pracownicy Wód Polskich wykonują swoją pracę 24 godziny na dobę i można z tego wywnioskować, że tama w Stroniu Śląskim była też monitorowana 24 godziny na dobę. Interesujące jest też kto w momencie przerwania wału czuwał nad tamą. Czy zarejestrował moment przerwania tamy? Kogo poinformował o tym, że wał pęka? O której godzinie pojawiły się pierwsze objawy przeciekania wału?
Trzeba ustalić personalia tego pracownika. Zabezpieczyć zgromadzone materiały, pomiary. Jeżeli zaś żaden pracownik Wód Polskich nie czuwał nad tamą, to kto za to ponosi odpowiedzialność?
Z zebranych wiadomości wynika, że Wody Polskie nie były pomimo wielu ostrzegających alertów przygotowane na powódź i być może komuś bardzo zależało na tym by powódź nastąpiła i była jak najbardziej dotkliwa. Pod tym kierunkiem też się powinno sprawę zbadać.
Najszanowniejsi Czytelnicy, a Wy co o tym myślicie? Jakie wy macie pytania czy też uwagi?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ahmadeusz dnia Wto 11:36, 24 Wrz 2024, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1