Kluczową rolę w zmniejszaniu skutków ewentualnej powodzi czy też suszy odgrywają zbiorniki retencyjne. Prawidłowo użytkowane mogą wydatnie pomagać w trudnej sytuacji i co do tego uważam, że nie ma najmniejszej wątpliwości. Są jednak w Polsce jawni wrogowie budowy zbiorników retencyjnych. Na początek analizowania problemu przedstawię artykuł, w którym problem poruszono:
Dlaczego zbiorniki w Kotlinie Kłodzkiej nie powstały? Miały uchronić przed powodzią stulecia. opracowała Katarzyna Rogowska 18.09.2024
Kłodzko w województwie dolnośląskim to jedno z miast, które najbardziej ucierpiały w wyniku powodzi. Wraz z wielką falą uwolnioną z zerwanej zapory w Stroniu Śląskim pojawiły się pytania o niezrealizowane plany budowy zapór, które mogły zastąpić lub odciążyć tę ze Stronia Śląskiego, która powstała sto lat temu. Uszkodzona zapora Stronie Śląskie
W 2018 roku powstał plan polegający na zapobieganiu falom powodziowym w Kotlinie Kłodzkiej. Początkowo zakładał on budowę szesnastu małych zbiorników retencyjnych. Rzecz w tym, że nawet mały zbiornik, np. ten w miejscowości Radochów, miał mieć powierzchnię aż 64 ha. Zrealizowanie całości inwestycji oznaczało więc konieczność wysiedlenia 2,5 ludzi.
To nie spodobało się lokalnym mieszkańcom, którzy rozpoczęli protesty. "NIE wysiedleniom, NIE zaporom, NIE regulacji, "Łapy precz od naszych rzek" - można było przeczytać na transparentach.
Mieszkańców wsparli ekolodzy: "w demokratycznym kraju, trudnym do zaakceptowania jest pomysł, aby ochronić przed powodzią kilkanaście tysięcy ludzi, kosztem co najmniej kilkuset innych" - czytamy w uwagach do projektu organizacji "Koalicja Ratujmy Rzeki", cytowanych przez WP.
Budowa zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej - według szacunków twórców projektu - miała uchronić obszar przed powodzią o objętości, jaka zdarza się "raz na sto lat". Jak argumentowali członkowie Koalicji Ratujmy Rzeki bardziej uzasadniona była ochrona przed zdarzeniami o mniejszej skali. Przyjęto więc wersję budowy dziewięciu zbiorników, kosztem przesiedlenia około 1200 osób. Jeden z liderów "antyzbiornikowych" demonstracji anonimowo powiedział WP, że w 2019 roku nie wierzył w powodzenie swoich starań. - Pomogło nam to, że na presję mieszkańców zaczęli reagować politycy - powiedział. Sytuacja znów uległa zmianie po spotkaniu mieszkańców z przedstawicielką Banku Światowego. Stwierdzono, że skoro sprawa budzi tak ogromny sprzeciw, to Bank rezygnuje z finansowania inwestycji.
Miało być szesnaście zbiorników, powstały cztery.
Ostatecznie w Kotlinie Kłodzkiej powstały cztery nowe zbiorniki, które zaprojektowano jeszcze wcześniej -w Roztokach, Boboszowie, Krosnowicach i Szalejowie Górnym. Zostały oddane do użytku w latach 2021-23. Jak podsumowały w ostatnich dniach Wody Polskie, zbiorniki "zgromadziły łącznie blisko 15 mln m3 wody, spłaszczyły falę powodziową, która dotarłaby do Kłodzka i popłynęła w kierunku Nysy. Wybudowany w 2021 r. zbiornik Roztoki na potoku Goworówka ograniczył falę wezbraniową z Nysy Kłodzkiej do Kłodzka. Zbiornik zgromadził ponad 2,5 mln m3 wody i bezpośrednio ochronił 1200 osób".
Anonimowy rozmówca WP, mimo że powódź uszkodziła i jego dobytek, nie żałuje protestów sprzed kilku lat.
- Nadal uważam, że zbiorniki, które planowano tu zbudować, nie uratowałyby mieszkańców przed żywiołem. Tamta inwestycja oznaczała spustoszenie krajobrazu kulturowego Ziemi Kłodzkiej i nieszczęścia wysiedleń. Teraz widzimy, że olbrzymia woda jest niemożliwa do złapania systemem zbiorników. Pękła tama w Stroniu Śląskim, fala wezbraniowa zniszczyła zbiornik Topola - argumentował.
(Uwaga, daty w powyższej notatce są kościelne i według znawców błędne. Kto ich używa grzeszy i może do Piekła trafić.)
Najszanowniejsi Czytelnicy, co myślicie o tych argumentach? Czy przeciwnicy budowy zbiorników retencyjnych nie powinni zostać uznani za terrorystów i pociągnięci do współodpowiedzialności za współudział w doprowadzeniu do katastrofy i zgonów ofiar powodzi? Czy wiecie kto protestował?
Post został pochwalony 0 razy
Monika Wielichowska z domu Baran, primo voto Podjacka.
"Wielichowska pod rękę z "ekologami"
Nazwisko posłanki Moniki Wielichowskiej pojawiało się ostatnio także w kontekście jej deklaracji sprzed kilku lat, gdy krytykowała budowę suchych zbiorników retencyjnych na Ziemi Kłodzkiej. Ani mieszkańców, ani władz samorządowych gmin, ani też powiatu nie ma zgody na takie propozycje lokalizacji 9 suchych zbiorników na terenie Ziemi Kłodzkiej. Wody Polskie podlegające pod rząd wydały publiczne pieniądze w błoto. Uczestniczyłam w jednym ze spotkań w Ścinawce Górnej, gdzie mieszkańcy jasno określi co myślą o przygotowanej analizie. Ja też - pisała w jednej z interpelacji."
O tej pani znalazłem taką informację:
"Monika Wielichowska z domu Baran, primo voto Podjacka (ur. w Nowej Rudzie) – polska polityk i samorządowiec, starosta powiatu kłodzkiego, posłanka na Sejm VI, VII, VIII, IX i X kadencji, wicemarszałek Sejmu X kadencji."
Jeżeli to prawda, że ta pani protestowała przeciw budowie zbiorników retencyjnych to uważam, że tą panią powinno się aresztować i oskarżyć o doprowadzenie do katastrofy i zgonów. Trzeba jeszcze ustalić, którzy to mieszkańcy i przedstawiciele władz samorządowych współpracowali z ekoterrorystami.
Post został pochwalony 0 razy
Radni z Stronia Śląskiego i rezolucja przeciw zbiornikom.
Buszując w Internecie natrafiłem na taką informację.
"Pierwsi do sprzątania i odbudowy powinni być radni, którzy w 2019 r. podjęli poniższą rezolucję rady miejskiej, wzywając rząd PiS do zaprzestania budowy zbiorników retencyjnych", pisze Wojciech Gnat, asystent europosłanki PiS Anny Zalewskiej na platformie X. Radny mówi o rezolucji Rady Miejskiej Stronia Śląskiego z kwietnia 2019 roku, która stanowiła sprzeciw wobec budowy dwóch suchych zbiorników retencyjnych w tej gminie. Gnat dodaje, że Prawo i Sprawiedliwość wspierało wówczas wszelkiego typu inwestycje, jednak uległo naciskom aktywistów, mieszkańców i polityków Platformy Obywatelskiej."
Jeżeli to prawda z tą rezolucją to uważam, że osoby, które poparły rezolucję przeciw budowie zbiorników retencyjnych powinni zostać aresztowani wraz z innymi eko terrorystami za współudział w doprowadzeniu do katastrofy wielkich rozmiarów połączonej z zajściami śmiertelnymi. Koniecznie trzeba ustalić personalia tych radnych. Temat rozwijam w dziale Powódź.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1