Na jednym z posiedzeń związanych z powodzią, Premier poruszył kwestię dezinformacji:
"Naszym wspólnym zadaniem — tutaj duży ciężar spoczywa na policji — jest prostowanie dezinformacji. Nie mówię o tej dezinformacji celowo organizowanej. Mówię o tej spontanicznej, wynikającej z emocji albo z gorliwości mediów — mówił Donald Tusk. W posiedzeniu sztabu kryzysowego wzięli udział m.in. premier Donald Tusk, szef MSWiA Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, minister infrastruktury Dariusz Klimczak i minister finansów Andrzej Domański."
Wynika z tego co Premier powiedział, że chce on walczyć z dezinformacją, ale nie tą celowo organizowaną:
"Nie mówię o tej dezinformacji celowo organizowanej."
Z tą celowo organizowaną dezinformacją Premier nie chce walczyć i być może go rozumiem. Może mu chodzić o to, że jak Premier lub reżimowy rząd wymyślają kłamstwa, sieją dezinformację w sobie znanym celu to oczywistą rzeczą jest, że takiej dezinformacji nie zamierza rząd prostować. Bardzo proszę zapoznajmy się z dalszymi słowami Prezesa Rady Ministrów:
"Jak pan komendant na pewno odnotował i zauważył, pojawił się i to w jednej z największych stacji telewizyjnych duży materiał, który zrobił naprawdę przygnębiające wrażenie na opinii publicznej o możliwości zaginięcia nawet 100 osób w Stroniu Śląskim. Związane to było z weselami. Jedna z mieszkanek szczegółowo informowała, pokazywano podobno zwłoki leżące w worku na ulicy."
Kwestię osób zaginionych omawiam oddzielnie w dziale poświęconym dezinformacji w Stroniu Śląskim. Przypomnę tylko, że według anonimowego przedstawiciela Policji nie tylko w Stroniu Śląskim, ale także na terenie całego Dolnego Śląska nie zaginęła ani jedna osoba.
Zastanówmy się teraz nad osobami, które poniosły śmierć na wskutek powodzi. Na wspomnianej konferencji nie wspomniano o żadnym przypadku śmiertelnym a jedno doniesienie podano w wątpliwość:
"Pokazywano podobno zwłoki leżące w worku na ulicy."
W kwestii ofiar śmiertelnych w sieci można znaleźć różnie informacje i na nie zwrócono uwagę w jednym z doniesień medialnych:
"Sprzeczne informacje na temat ofiar śmiertelnych powodzi. Tusk nie przebierał w słowach. "Szlag człowieka trafia..." Powódź w południowej Polsce zbiera śmiertelne żniwo. Po tym, jak w powiecie kłodzkim opadła woda, służby odnajdują ciała kolejnych ofiar. Trzy osoby straciły życie w gminie wiejskiej Kłodzko, trzy w Lądku-Zdroju, a jedna w Stroniu Śląskim — poinformowano na konferencji prasowej sztabu kryzysowego powiatu kłodzkiego. Niestety, ten tragiczny bilans może rosnąć, bo nadal wiele osób jest zaginionych."
W tym samym doniesieniu czytamy:
"Powódź w Polsce. Są kolejne ofiary śmiertelne
Doniesienia, co do liczby zmarłych od rana były sprzeczne. Z informacji podawanych przez sztaby kryzysowe we wtorek rano wynikało, że wskutek powodzi trzy osoby poniosły śmierć w Lądku-Zdroju, a siedem – w Stroniu Śląskim — informował portal klodzko24.pl. Z kolei policja mówiła o śmierci łącznie czterech osób na terenie powiatu kłodzkiego."
Inne źródło podaje informację o 10 nieżywych osobach w Trzebieszowicach.
"Grzegorz Bardowski o zalanych rodzinnych stronach: – Jesteśmy tutaj w okolicach Kłodzka, w Trzebieszowicach dokładnie teraz. I powiem wam tak – w tv tego nie zobaczycie. Skala zniszczeń jest naprawdę ogromna. Pozrywane ulice, pozabierane domy. Na ten moment na pewno 10 osób nie żyje, kolejne 100 jest poszukiwane, także nie ma z nimi kontaktu. Tu jest naprawdę grubo, z tego, co ja oglądałem, to tego nie widać. Nie widać, ile trzeba pomocy i jaka jest skala zniszczeń – mówi w nagraniu zamieszczonym w sieci były uczestnik show TVP."
Na różnice zwrócił uwagę Premier:
"Donald Tusk zaapelował we wtorek we Wrocławiu do samorządowców i służb, by "przypilnowali swoich ludzi" i nie podawali sprzecznych informacji, co do liczby ofiar śmiertelnych powodzi. — Prosiłem rano zdecydowanie, ale nie do wszystkich dotarło. Nie może być ileś źródeł informacji, które do siebie nie pasują — mówił. — Szlag człowieka trafia, wiecie jakie to jest wrażliwe. Proszę, żeby w tej kwestii policja była jedynym źródłem — przekazał szef rządu."
Być może w tym ostatnim zdaniu Premier się przejęzyczył i zamiast dezinformacji powiedział o informacji. Z tego co mówił można wywnioskować, że Policja ma być jedynym źródłem celowej dezinformacji, z którą rządzący Polską zbrodniczy reżim nie zamierza walczyć co wydaje się kwestią oczywistą, bo przecież sam ją tworzy. I to ma sens, bo istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że rządzący Polską zbrodniczy reżim będzie chciał ukryć ilość osób, które poniosły śmierć na skutek ich decyzji po to by demokratycznym zwyczajem sprawę zamieść pod dywan.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ahmadeusz dnia Pią 23:41, 20 Wrz 2024, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1