www.szah.fora.pl

ahmadeusz · Administrator

Bywa, że ludzie robią coś złego w celu realizacji swoich planów nie licząc się z nikim i niczym. Czytałem o strażakach, którzy wzniecali pożary, aby się wykazać, jeszcze inni podpalali swój majątek, który wcześniej ubezpieczyli. Czytałem też o kobiecie, która podpalała lasy, bo jej się podobali strażacy. Piromani wzniecają pożary, bo ogień im się podoba. Pożary sprawiają im radość, dobrą rozrywkę, satysfakcję. Idealną pracą dla piromana może być bycie strażakiem, który wznieca pożary po to by dla pozorów je gasić, a jak nikt nie widzi to je podsycać i cieszyć się widokiem ognia...

Zastanowię się teraz, komu i dlaczego mogło zależeć na powodzi.

1 Hydromaniacy.

Piromaniom pożary, ogień sprawia radość. Podobnie jak może być z hydromanami. Widok powodzi, przepływającej wielkiej wody porywającej samochody, niszczącej budynki może być tym co hydromani lubią najbardziej. Tacy hydromaniacy mogą aktywnie protestować przeciw budowie nowych zbiorników retencyjnych, stare zaś mogą osłabiać pod różnym pretekstem na wszelkie możliwe sposoby by tylko doszło do katastrofy. Tacy ludzie mogli dostać się do Wód Polskich i teoretycznie mogliśmy podziwiać efekt ich pracy. To oni mogli zadbać o to by podległe im zbiorniki retencyjne nie były opróżnione pomimo zapowiedzianych, nadciągających ulew, bo dzięki temu

ahmadeusz · Administrator

2 Sabotaż urzędników Wód Polskich.

Zdarzało się, że strażacy wzniecali pożary by się wykazać, zabłysnąć w akcji gaszenia pożaru. Uważam, że trzeba się poważnie zastanowić nad tym, czy z podobnych powodów pracownicy Wód Polskich nie doprowadzili do katastrofy. Ostrzeżenia przed ulewami i możliwymi powodziami były. Obowiązkiem pracowników Wód Polskich było opróżnienie zbiorników retencyjnych po to by przygotować je na zapowiedziane intensywne opady deszczu. Z jakichś przyczyn tego nie zrobiono i być może tą przyczyną była chęć doprowadzenia do jak największej katastrofy po to by się potem wykazać, błyszczeć w mediach, udzielać wywiadów i na koniec przyznać sobie nagrody za sprawne zwalczanie skutków powodzi. Jeżeli o to chodziło, to cel już został osiągnięty częściowo. Wody Polskie mają teraz swoje pięć minut sławy i do pełni szczęścia brakuje tylko słów uznania i sowitych nagród pieniężnych za ciężką pracę w czasie powodzi.

ahmadeusz · Administrator

Chociaż główną rolę w omawianej katastrofie odegrały Wody Polskie to trzeba pamiętać, że na obsadę kluczowych stanowisk mają trzymające w danym momencie partie polityczne. W związku z tym, że niedawno była zmiana władzy wezmę pod rozwagę 2 warianty i dwa różne motywy ewentualnego sabotażu.

3 a) Partia, która utraciła władzę, ale zachowała wpływy w Wodach Polskich by zaszkodzić swoim politykom zrobiła wszystko by skutki powodzi były jak dotkliwsze i sprawująca władzę koalicja się skompromitowała co też miało miejsce.

3 b) Partia, która przejęła władzę chciała się wykazać w trudnych warunkach i zrobiła wszystko wykorzystując przejęte stanowiska w Wodach Polskich by skutki powodzi były jak dotkliwsze. Im większa powódź tym więcej pieniędzy można przekazać na usuwanie skutków powodzi i tym samym więcej przy tym zarobić i przy okazji się wykazać i zyskać uznanie potencjalnych wyborców.

ahmadeusz · Administrator

Zdarza się, że ludzie niszczą swoje mienie by uzyskać odszkodowanie za utracone mienie. Teoretycznie jest możliwe, że bogaci biznesmeni mający mienie w strefach zalewowych jak i znajomości w Wodach Polskich zadbali o to, by skutki powodzi były jak największe po to, by i odszkodowania były jak największe. Myślę, że w śledztwie i tę opcję powinno się wziąć pod rozwagę i przyjrzeć się uważnie wszystkim odszkodowaniom.

ahmadeusz · Administrator

Polska może mieć wielu wrogów, którym może zależeć na tym by w Polsce działo się jak najgorzej. Przy pomocy swoich agentów z tajnych służb i polityków, których udało się przekupić uzyskali wpływ na działalność Wód Polskich i dopilnować by skutki powodzi były jak najdotkliwsze.