ahmadeusz |
Administrator |
|
|
Dołączył: 07 Wrz 2015 |
Posty: 3021 |
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/7
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski 16 dzień 10 miesiąc 10 rok EY
Najsz.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych poprzedni list otwarty poświęcony był między innymi kwestii homoseksualizmu i cudzołóstwa. Pisałem też o tym, że onanizm jest aktem homoseksualnym.
Najszanowniejszy panie prezydencie, doszedłem do wniosku, że również w miłości mężczyzn do najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) i najszanowniejszego Boga Ojca jest posmak homoseksualizmu, który może przerodzić się w onanizm.
Natomiast u kobie miłość do najszanowniejszego władcy Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa) lub, lub i do najszanowniejszego Boga Ojca może się przerodzić w erotyczną ekstazę, której doświadczyła niejedna mistyczka:
"Pójdę na same szczyty: W nagie Golgoty skały Lub w Taboru błękity, W szczęścia słodkie zapały.
Jak Job w cierpieniu, - jak Jan Przy Tobie bym spoczęła, Lękam się Panie, Twojej utraty,
Pragnę Cię widzieć bez cienia.
Bo Tobie, Panie, oddana jestem cała. I w Tobie wszystka zgubiona, Ma dusza jednym pragnieniem pała: Być Twą miłością strawiona."
„Im gorętszy uścisk, tym słodszy smak pocałunków. Im bardziej wzmaga się rozkosz, tym większe ogarnia ją szczęście.”
Jedna z kobiet tak się wypowiedziała:
„Krucyfiksy są seksowne, gdyż mają na sobie nagich mężczyzn.”
Pisałem też o szkodliwym propagowaniu onanizmu przez WHO. Mam też w swej kolekcji książkę, przeznaczoną dla małych dzieci, w której próbuje się erotycznie rozbudzać małe dzieci:
„Orgazm następuje podczas stosunku, kiedy odczuwamy największą przyjemność.
To stan, gdy traci się kontrolę i na moment „odlatuje".
Kiedy całe ciało drży i odczuwa się jednocześnie łaskotanie i dreszcze. Każdy człowiek inaczej przeżywa orgazm, ale gdy już raz się go miało, to wiadomo, o co chodzi.
Wielu ludzi wstydzi się masturbacji, nawet jeśli dzisiaj wiadomo, że nie jest niebezpieczna.
To dowód na to, że musi upłynąć zanim odejdą w niepamięc stare przesądy.
O masturbacji nikt nie mówi, ale prawie wszyscy „to" robią, 97% młodzieży się masturbuje.
To dobry sposób na odkrywanie swojego ciała. (...)
Ja masturbuję się przed lustrem. Wtedy jest przyjemniej – Anonimowa. (...)
Masturbuję się codziennie. Po szkole zamykam się w pokoju i robię to. To jest cudowne i relaksujące, czuję się pewniej, kiedy po południu nikogo nie ma w domu. (...)
Tajemniczy pokój
Często zaczynam się masturbować kiedy odrabiam lekcje.
Nagle się rozpraszam i wcale nie jestem zainteresowana książkami.
Myślę o chłopcu, którego spotkałam i zaczynam o nim fantazjować – Beniaminka.
Nigdy nie udało mi się doświadczyć orgazmu, chociaż wiele razy próbowałam - Mróweczka
Gdy pierwszy raz miałam orgazm, myślałam, że coś jest ze mną nie tak. Miałam wrażenie, że moje ciało rozpadnie się na kawałki. Byłam czerwona na buzi i było mi ciepło w brzuchu, i to było taaakie cudowne – Onanistka.”
Być może książkę tę napisał jakiś erotoman – pedofil i celem jej jest jak najszybsze seksualne pobudzenie dzieci celem ich seksualnego wykorzystywania. Wytłumaczyłem dlaczego takie działanie jest szkodliwe. Dla lepszego zilustrowania wagi problemu dodam literacki opis obrazujący jakie spustoszenie w głowie młodego człowieka może sprawić onanizm:
„Nadszedł okres dojrzewania - pół dnia spędzałem zamknięty w łazience, strzelając ze swojej armaty do kibla albo do kosza z brudną bielizną, albo plask do lustra na drzwiach apteczki, przed którym stałem w opuszczonych slipach, żeby zobaczyć, jak to wytryskuje. Lub też zginałem się we dwoje nad rozbieganą dłonią, zaciskałem mocno powieki, lecz szeroko otwierałem usta, żeby poczuć na języku i zębach ten lepki płyn, przypominający maślankę i bielidło - aczkolwiek dość często, w całym swym zaślepieniu i ekstazie, spryskiwałem sobie niechcący fryzurę zupełnie jak brylantyną. (…)
Och, wsadź mi to, duży chłopcze - wołało wydrążone jabłko, które waliłem jak idiota na tamtej majówce. - Chłopcze, duży chłopcze, och, daj mi wszystko, co masz - dopraszała się pusta butelka po mleku, którą trzymałem ukrytą w spiżarni w piwnicy, żeby się po szkole doprowadzać do szaleństwa swoim posmarowanym wazeliną fagasem. - Chodź tu, duży chłopcze, chodź do mnie - wyła jak oszalała wątróbka, którą w swoim obłędzie kupiłem pewnego popołudnia u rzeźnika, a następnie, może mi pan wierzyć albo nie, zgwałciłem za słupem ogłoszeń w drodze na lekcję przed bar micwą. (…)
Pod koniec pierwszego roku liceum - i pierwszego roku masturbacji - odkryłem na spodzie penisa, tam, gdzie trzon styka się z główką, małą odbarwioną plamkę, którą nazwałem pieprzykiem.
Rak. Doprowadziłem się do raka.
Całe to ciąganie i szarpanie własnego ciała, całe to tarcie spowodowało nieuleczalną chorobę. A przecież nie mam jeszcze czternastu lat!
Wieczorem przed zaśnięciem łzy same ciekły mi z oczu.
- Nie! - szlochałem. - Nie chcę umierać! Błagam, nie!
Ale ponieważ wkrótce i tak będę trupem, zabierałem się do dzieła i jak zwykle onanizowałem się w skarpetkę. Zacząłem brać ze sobą do łóżka parę brudnych skarpet, żeby mieć jedną w charakterze zbiornika przed snem, a drugą po obudzeniu...”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, wykazałem też, że największą plagą dla chrześcijan jest cudzołóstwo, które obejmuje też osoby mające oficjalny rozwód czy to państwowy, czy to kościelny, w przypadku gdy były współmałżonek jeszcze żyje:
Łukasza 16:18
„Każdy, kto się rozwodzi z żoną i żeni się z inną kobietą, popełnia cudzołóstwo. Ktokolwiek żeni się z rozwiedzioną, również popełnia cudzołóstwo.”
Dlatego, że w kwestii cudzołóstwa można powiedzieć, że mamy do czynienie z plagą, zdecydowałem się, przed przystąpieniem do pisania kolejnego listu przypomnieć Prawa Boże dotyczące małżeństw, rozwodów, cudzołóstw i kar. W Biblii za cudzołóstwo przewidziano śmierć:
Kapłańska 20:10
„Jeśli mężczyzna dopuszcza się cudzołóstwa z żoną innego mężczyzny, z żoną swojego bliźniego, to oboje mają być bezwarunkowo uśmierceni.”
Inaczej jest u starszych dla chrześcijan braci w wierze Izraelitów. Oni rozwodzić się mogą:
Powtórzonego Prawa 21:1-4
„Jeśli mężczyzna ożeni się z jakąś kobietą, ale nie będzie z niej zadowolony, bo zobaczy w jej postępowaniu coś nieprzyzwoitego, to sporządzi dokument rozwodowy+, wręczy go jej i odprawi ją ze swojego domu+. 2 Gdy opuści ona jego dom, może zostać żoną innego mężczyzny+. 3 Gdyby ten drugi mężczyzna ją znienawidził* i sporządził dokument rozwodowy, wręczył go jej i odprawił ją ze swojego domu albo gdyby umarł, 4 to jej pierwszy mąż, który ją odprawił, nie może się z nią ponownie ożenić, bo stała się nieczysta, i coś takiego byłoby dla Jehowy obrzydliwością. Nie wolno wam ściągać grzechu na ziemię, którą Jehowa, wasz Bóg, daje wam jako dziedzictwo.
Izraelici chociaż mogą się rozwodzić narażają się na nienawiść ich Boga:
Malahiasza 2:13,14,16
„Jest jeszcze inna rzecz, której się dopuszczacie. Przez nią ołtarz Jehowy jest pokryty łzami, słychać przy nim płacz i wzdychanie, wskutek czego nie zwraca On już uwagi na wasze dary ofiarne, niczego z waszych rąk nie przyjmuje z uznaniem. Ale wy pytacie:
‚Dlaczego?’
Dlatego, że sam Jehowa był świadkiem między tobą a żoną, którą poślubiłeś w młodości — twoją partnerką, żoną związaną z tobą przymierzem — a ty postąpiłeś wobec niej nielojalnie. (...)
Bo ja nienawidzę rozwodów” — mówi Jehowa, Bóg Izraela.
Podobnie jest u młodszych braci chrześcijan w wierze, muzułmanów. Oni też mogą się rozwodzić:
Koran 2:228-230
A rozwódki maja czekać trzy okresy miesięczne i nie jest im dozwolone, aby ukrywały to, co Allah stworzył w ich łonach, jeśli wierzą w Allaha i w Dzień Ostatni. A ich mężowie maja większe prawo przyjąć je z powrotem w tym czasie, jeśli pragną zgody. I one (kobiety) maja prawa (do swoich mężów) podobne do tych (praw, które maja mężowie) nad nimi, zgodnie z uznanym zwyczajem. A mężczyźni przewyższają je (pod względem odpowiedzialności). Allah jest Wszechpotężny, Mądry! Rozwód jest (odwołalny) dwa razy, potem albo ja zatrzymacie w godny sposób albo dacie jej całkowitą wolność, uprzejmie ja traktując. Nie jest wam (mężczyznom) dozwolone przyjmowanie z powrotem (od waszych żon) tego, co im daliście, chyba ze obie strony boja się, że nie zachowają granic wyznaczonych przez Allaha. Zatem jeśli obawiają się, że nie będą w stanie zachować granic wyznaczonych przez Allaha, żadne z nich nie popełni grzechu, jeśli ona się wykupi Takie są granice Allaha, wiec nie przekraczajcie ich! Ci, którzy przekraczają granice Allaha są zalimun (niesprawiedliwi, złoczyńcy). A jeśli on rozwiódł się z nią (po raz trzeci), to ona nie jest mu dozwolona, dopóki nie wyjdzie za innego mężczyznę. A jeśli ten da jej rozwód, to nie popełnią grzechu, powracając do siebie, jeśli oboje sadza, ze zachowają granice Allaha. To są granice Allaha, które On wyjaśnia ludziom, którzy posiadają wiedzę.
W Koranie zadbano również o właściwe zaopatrzenie odprawianych kobiet:
Koran 2:241 ; 4:35 ; 33:49
Rozwiedzionym kobietom należy się zaopatrzenie zgodnie z przyjętym zwyczajem; to jest obowiązek dla bogobojnych. (…) A jeśli obawiacie się rozdarcia miedzy nimi obojgiem, to poślijcie rozjemcę z jego rodziny i rozjemcę z jej rodziny. Jeśli oni oboje zechcą się pogodzić, to Bóg doprowadzi do zgody miedzy nimi. Zaprawdę, Allah jest wszechwiedzący, świadomy! (…) Wy, którzy wierzycie! Kiedy bierzecie za żony kobiety wierzące, a następnie rozwodzicie się z nimi zanim ich dotknęliście, nie wyznaczajcie im żadnego iddah. Obdarujcie je prezentem i odprawcie w piękny sposób.
Jednak najszanowniejszy pan prorok Mahomet nauczał, że Bóg zalicza rozwód do rzeczy najwstrętniejszych spośród dozwolonych:
„Dla Boga najwstrętniejszą z rzeczy dozwolonych jest rozwód.”
Wniosek z tych nauk wynika, że rozwód nadwyręża stosunki z Bogiem i lepiej się nie rozwodzić, ale przede wszystkim nie powinno się cudzołożyć:
Sura 17:32
I nie zbliżajcie się do cudzołóstwa! Zaprawdę, jest to czyn szpetny i jakże to zła droga!
W islamie cudzołożników karze się śmiercią, ale cudzołóstwo powinno być rzetelnie udowodnione:
Za zdradę małżeńską kara śmierci, za stosunek osób w stanie wolnym, dla każdej kara chłosty. Do cudzołóstwa oskarżony musi się przyznać (bez zmuszania) lub musi o cudzołóstwie zaświadczyć 4 wiarygodnych (naocznych) świadków. Jeśli oskarżenia są bezpodstawne, nie można wymierzyć kary, zaś oszczercom należy wymierzyć karę chłosty (80 batów).
Sura 24:4
"A tym, którzy oskarżają kobiety godne, a nie mogą przyprowadzić czterech świadków, wymierzcie osiemdziesiąt batów i nie przyjmujcie od nich nigdy świadectwa. To są ludzie szerzący zgorszenie."
„Abu Huraira powiedział: Mężczyzna z Banu Aslam przyszedł do Wysłannika Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) kiedy ten był w meczecie i zwrócił się do niego słowami: „Wysłanniku Allaha, popełniłem cudzołóstwo”.
(Prorok) odwrócił głowę, ale mężczyzna przesunął się na stronę w którą ten zwrócił głowę, i rzekł: „Wysłanniku Allaha, popełniłem cudzołóstwo”.
Prorok odwrócił głowę, i mężczyzna ponownie przesunął się w stronę w którą ten się zwrócił i powtórzył:
„Wysłanniku Allaha, popełniłem cudzołóstwo”.
Prorok odwrócił się od niego, a mężczyzna przesunął się w tę stronę po raz czwarty. Kiedy zaświadczył przeciwko sobie cztery razy, Prorok wezwał mężczyznę i zapytał:
„Czy jesteś szalony?”.
Ten odpowiedział:
„Nie”.
Prorok rzekł:
„Idźcie i ukamienujcie go”.
Mężczyzna ten był żonaty.”
Chrześcijanie cudzołożą nawet grzeszną myślą i za karę mogą do Piekła trafić:
Mateusza 5:27
„Słyszeliście, że powiedziano: ‚Nie wolno ci cudzołożyć. 28 Ale ja wam mówię, że każdy, kto się wpatruje w kobietę, tak by rozbudzić w sobie pożądanie do niej, już popełnił z nią cudzołóstwo w swoim sercu. Jeśli więc twoje prawe oko prowadzi cię do upadku, wyłup je i odrzuć. Bo lepiej, żebyś stracił jedną z części ciała, niż żeby całe twoje ciało wrzucono do Gehenny (Piekła) Również jeśli twoja prawa ręka prowadzi cię do upadku, odetnij ją i odrzuć. Bo lepiej, żebyś stracił jedną z części ciała, niż żeby całe twoje ciało trafiło do Gehenny (Piekła).
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów bardzo proszę przejdźmy do kolejnego listu.
56 list poświęcony będzie II Wojnie Światowej.
Planowane są uroczyste obchody 'rozpoczęcia' tego sławetnego konfliktu zbrojnego.
Już sam fakt, że rocznica ta jest obchodzona wydaje się dziwny.
Bardzo proszę wyobraźmy sobie, że pewnego dnia do naszego państwa wtargnął sąsiad.
Bił, kradł, grabił, gwałcił, niszczył, mordował, z czasem inny sąsiad wypędził go z naszego kraju, a my od tego czasu obchodzimy uroczyście datę tej napaści.
Równie dobrze można by obchodzić uroczystości z okazji Potopu Szwedzkiego, kolejnych rozbiorów Polski, lub chrztu Polski, lub jakiejkolwiek innego nieszczęsnego wydarzenia.
Uważam, że z głową organizatorów tego typu świąt jest coś nie tak.
Być może jakieś sadomasochistyczne zaburzenia emocjonalne.
W grę mogą też wchodzić etyczne dewiacje.
Przypomniało mi się powiedzenie – jeżeli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze.
Tak samo może być w tym przypadku.
Być może są osoby, które chcą zarobić pieniądze na organizowaniu tych obchodów.
Wyłudzić pod tym pretekstem jak najwięcej naszych, państwowych pieniędzy.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, do napisania tego listu przymusiły mnie kłamliwe i obłudne słowa sygnowane przez najszanowniejszego pana.
Podczas obchodów Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych odczytano list pochodzący ponoć od najszanowniejszego pana. Bardzo proszę przypomnijmy sobie jego fragment:
„Powinniśmy być czujni wobec wszelkich przejawów fałszowania historii, manipulowania faktami i relatywizowania odpowiedzialności, jak to na przykład dzieje się dzisiaj w odniesieniu do paktu Ribbentrop-Mołotow oraz jego dziejowych konsekwencji.”
Napisałem ponoć, bo następnie wziął najszanowniejszy pan prezydent udział w wystawie:
„Ściany totalitaryzmów. Polska 1939–1945” (Between the Walls. Poland under totalitarian regimes 1939–1945) to tytuł wystawy, którą IPN przygotował w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.”
Już sam tytuł tej wystawy jest doskonałym przykładem fałszowania historii.
Po pierwsze daty użyte w tytule pochodzą z kalendarza chrześcijańskiego i nie są one poważnie traktowane przez poważnych historyków. Uznawane są one, za fałszywe, urojone, zmyślone.
Stoją za nimi łże elity zdegenerowanych etycznie i moralnie historyków, którzy zdominowali system państwowej edukacji. Temat dokładnie omówiłem w 3 liście otwartym i nie będę się powtarzał.
Kolejną kwestią jest przemilczenie udziału Polski w totalitarnym akcie polegającym na aneksji Czechosłowacji. Przypomniały mi się słowa z książki w Pustyni i w Puszczy najszanowniejszego pana Henryka Sienkiewicza”
„Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy to jest zły uczynek. Dobry, to jak Kali zabrać komuś krowy.”
Podobną postawę prezentują ci polscy historycy, którzy potępiają aneksję Polski przez Niemcy i Związek Radziecki równocześnie milcząc na temat aneksji Czechosłowacji przez Niemcy i Polskę.
Na wystawie fałszującej prawdę historyczną najszanowniejszy pan prezydent powiedział:
„Mam nadzieję, że zawsze ta prawda historyczna będzie wszędzie pamiętana. Żyją świadkowie, są dokumenty i mam nadzieję, że nikt więcej nie będzie próbował fałszować historii.”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, myślę, że są świadkowie, którzy pamiętają aneksję Czechosłowacji. Świadków jednak ubywa. Najszanowniejszy pan Lech Kaczyński, były prezydent, a teraz denat tak się przed laty wypowiedział:
„Monachium to pakt, który wymaga chwili refleksji. (…) Pozostaje pytanie o rolę naszego kraju.
Nie byliśmy w Monachium, ale jego efektem było naruszenie integralności terytorialnej Czechosłowacji. Naruszenie integralności terytorialnej, które jest zawsze złem. Było wtedy jest i dzisiaj. To problem nie tylko totalitaryzmu. To problem wszelkich imperialnych czy neoimperialnych skłonności.”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, w dalszej części zwodniczej przemowy najszanowniejszy pan indoktrynował:
„Dziś niestety jest wielu takich, którzy próbują fałszować historię. Zgłaszają sugestie, że II Wojna Światowa rozpoczęła się w 1941 roku. Nie, ona się rozpoczęła od hitlerowsko-sowieckiej napaści na Polskę w 1939 roku, właśnie na podstawie ustaleń paktu Ribbentrop-Mołotow. Właśnie wtedy, te dwa totalitaryzmy - hitlerowski i stalinowski - podpisały akt, który doprowadził ostatecznie do II Wojny Światowej i do nieszczęścia, które dotknęło narody świata. Mam nadzieję, że zawsze ta prawda historyczna będzie wszędzie pamiętana. Żyją świadkowie, są dokumenty i mam nadzieję, że nikt więcej nie będzie próbował fałszować historii.”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, w tym krótkim zdaniu wspiął się najszanowniejszy pan prezydent na szczyty obłudy, kłamstwa i nieznajomości historii. Najdelikatniej rzecz ujmując słowa najszanowniejszego pana prezydenta to edukacyjna i wizerunkowa katastrofa.
Mówi najszanowniejszy pan prezydent o ludziach próbujących fałszować historię i w tym samym przemówieniu, chwilkę później historię fałszuje.
Nie wiem jednak czy najszanowniejszy pan prezydent jest świadomym kłamcą, czy tylko źle nauczoną ofiarą państwowego, reżimowego systemu edukacyjnego, którego fatalną, karygodną jakość opisałem w 29 liście otwartym.
Mnie również w szkole uczono o tym, że druga wojna zaczęła się w 1939 roku, co bez cienia najmniejszej wątpliwości jest wierutnym kłamstwem i nie mam tu na myśli tylko fałszywych dat rocznych zaczerpniętych z zakłamanego chrześcijańskiego kalendarza, ale fakty historyczne dotyczące wybuchu II Wojny Światowej.
Najszanowniejszy panie prezydencie, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę przyjrzyjmy się procesowi rozwoju konfliktów wojennych, które przeobraziły się w II Wojnę Światową.
Za początek konfliktu państw aktywnie zaangażowanych w II Wojnę Światową można uznać aneksję Mandżurii przez Japonię na 8 lat przed czwartym rozbiorem Polski:
„Początek agresywnej polityce wobec sąsiadów dała Japonia poprzez aneksję Mandżurii we wrześniu 1931.”
Mniej więcej czternaście lat później okupowaną Mandżurię atakują wojska radzieckie:
„5 kwietnia 1945 ZSRR zapowiedział Japonii nieprzedłużenie paktu – był to skutek porozumienia amerykańsko-radzieckiego na konferencji jałtańskiej o wspólnych walkach przeciw Japonii. W sierpniu tego samego roku Sowieci wypowiedzieli Japonii wojnę (Wojna sowiecko-japońska (1945)) i przeprowadzili inwazję na Mandżurię.”
Kolejna, na batalia poprzedzona walką polityczną rozegrała się w niemieckim demokratycznym parlamencie i zaowocowała dojściem najszanowniejszego pana Adolfa Hitlera do władzy:
„Hitler doszedł do władzy w sposób legalny, gdy NSDAP, będące w koalicji z Niemiecką Narodową Partią Ludową (niem. Deutschnationale Volkspartei, DNVP), wygrało wybory parlamentarne z wynikiem 43,9% głosów (288 na 444 miejsc w parlamencie). 30 stycznia 1933 w południe ówczesny prezydent Rzeszy – Paul von Hindenburg powierzył Hitlerowi tekę kanclerza (premiera) Rzeszy.”
Mniej więcej dwa lata później wybucha wojna włosko-abisyńska:
Wojna włosko-abisyńska 1935–1936 (tzw. druga wojna włosko-abisyńska) – jeden z największych w historii konfliktów o podłożu kolonialnym. Był wynikiem włoskich dążeń do stworzenia jednolitej kolonii, obejmującej Abisynię. (...)
Rozpoczęła się wojna partyzancka trwająca około 6 lat:
„Etiopczycy nie pogodzili się z porażką i rozpoczęli wojnę partyzancką, która trwała aż do 1941 roku, gdy Etiopia została odbita przez Aliantów.”
Jakieś dwa lata po rozpoczęciu wojny włosko-abisyjskiej wybucha trwająca osiem lat wojna chińsko-japońska, która trwała do 8 września ostatniego roku wojny:
„Wojna chińsko-japońska (1937–1945), zwana również drugą wojną chińsko-japońską – wojna toczona od 7 lipca 1937 do 2 września 1945, będąca ośmioletnim zmaganiem między Republiką Chińską i Cesarstwem Wielkiej Japonii.”
Na ponad rok przed aneksją Polski, następuje aneksja Austrii:
„Pierwszym państwem wchłoniętym przez III Rzeszę była Austria. Anschluss Austrii dokonany na oczach całej Europy 12 marca 1938 przyczynił się do znacznego wzmocnienia potencjału ludzkiego i ekonomicznego III Rzeszy.”
Demokratyczne władze III Rzeszy doprowadziły też do tak zwanej Nocy Kryształowej dającej początek holokaustowi Izraelitów:
„Noc kryształowa (niem. Kristallnacht, Reichskristallnacht lub Reichspogromnacht) – pogrom Żydów w nazistowskich Niemczech zainicjowany przez władze państwowe, w nocy z 9 na 10 listopada 1938. Ulice niemieckich miast zostały zasypane odłamkami szkła i kryształów ze zniszczonych żydowskich mieszkań i sklepów, stąd też nazwa pogromu.
Druga teoria co do nazwy mówi o „krystalizacji”, czyli oczyszczeniu narodu niemieckiego z przedstawicieli innych narodów, przede wszystkim Żydów. Naziści nie tylko przyzwolili na prześladowania ludności żydowskiej, ale również nadali im zorganizowany charakter.”
Warto tu koniecznie dodać, że nad bezpieczeństwem Izraelitów czuwa sam najszanowniejszy Bóg Jehowa i z Biblii wynika, że jeżeli im się coś złego dzieje, to znaczy, że coś nabroili. Temat ten opisałem w 48 liście otwartym do najszanowniejszego pana prezydenta. Wyjaśniłem w nim też dlaczego prowadzonym na rzeź Izraelitom nie powinno się pomagać, oraz dlaczego nie powinno się przyłączać do katów. Bardzo proszę powróćmy do wydarzeń poprzedzających II Wojnę Światową.
Jako, że najszanowniejszy pan Adolf Hitler był z pochodzenia Austriakiem, to można wnioskować, że najpierw od dokonał w niemieckim parlamencie aneksji Niemiec i doprowadził do połączenia opanowanych przez siebie Niemiec z Austrią.
Kila miesięcy po tym zdarzeniu następuję atak armii radzieckiej na wzgórza Zaoziornaja:
„Walki nad jeziorem Chasan miały miejsce w okresie od 29 lipca do 11 sierpnia 1938. Były skutkiem zajęcia 9 lipca przez Armię Czerwoną wzgórza Zaoziornaja (Zhanggufeng), które Sowieci uważali za własne terytorium.”
Na około cztery lata przed aneksją Polski przez Niemcy i ZSRR podpisano wielce wymowny akt o pomocy pomiędzy Francją, ZSRR i Czechosłowacją:
„2 maja 1935 Francja i ZSRR podpisały pakt obronny (traktat w Locarno), na mocy którego miały pomagać sobie nawzajem i służyć pomocą w razie, gdyby jedno z nich zostało zaatakowane przez trzecie mocarstwo. Dwa tygodnie później w Pradze podpisano pakt o wzajemnej pomocy między ZSRR i Czechosłowacją. Zgodnie z nim, gdyby Czechosłowację zaatakowało trzecie państwo, wtedy z pomocą musiałby przyjść ZSRR, z zastrzeżeniem, że pierwszy ruch uczyni Francja. W tym czasie Związek Radziecki nie graniczył z Czechosłowacją, a Polska stanowczo sprzeciwiała się przejściu wojsk Armii Czerwonej przez swoje terytorium, zobowiązania Stalina były zatem czysto teoretyczne.”
Mniej więcej trzy lata później podpisano haniebny, zwłaszcza dla Francji układ Monachijski zezwalający na rozbiór Czechosłowacji:
„(…) 29 września 1938 roku do Monachium przyjechali Adolf Hitler, premier Włoch Benito Mussolini, premier Francji Édouard Daladier i Neville Chamberlain, przedstawicieli Czechosłowacji nie zaproszono. (…) Doprowadzenie do hańby Monachium było dziełem brytyjskiego premiera Chamberlaina. (...) 29 września 1938 podpisano układ monachijski zezwalający III Rzeszy na aneksję części Czechosłowacji.
Był on jedną z zapowiedzi największego konfliktu zbrojnego w historii świata - II wojny światowej.”
Już wcześniej dokonano aneksji Austrii na niwie religijnej:
„18 marca 1938 kardynał Theodor Innitzer wraz z pięcioma innymi biskupami podpisał uroczystą deklarację biskupów austriackich, w której episkopat dobrowolnie i z zadowoleniem zaakceptował anschluss oraz poparł politykę narodowo-socjalistyczną niemieckiego rządu.”
Układ Monachijski powinien być sygnałem ostrzegawczym szczególnie dla Polski, bo jednym z sojuszników Polski była Francja, która okazała się skrajnie nielojalna wobec Czechosłowacji.
Polacy w tamtym czasie powinni bardzo poważnie rozważyć wiarygodność naszych sojuszników Francji i Anglii. Polska jednak miała najwyraźniej wielką ochotę wziąć udział w aneksji Czechosłowacji, o czym mogą świadczyć słowa ambasadora Francji:
„28 września 1938 roku ambasador Noël powiedział szefowi polskiej dyplomacji:
„Jeśli przystąpicie do wojny przeciwko Czechosłowacji, zobaczycie wkrótce pociągi z wojskiem niemieckim przejeżdżające przez dworzec warszawski z zachodu na wschód, a kraj wasz stanie się polem bitew (…)”.
Być może w tym czasie istniał już tajny pakt pomiędzy Niemcami a Polską – pakt Ribbentrop Beck.
Polska aktywnie przygotowała się do aneksji Czechosłowacji:
„Głównym zadaniem polskiego wywiadu jesienią 1938 roku było doprowadzenie do rozbioru Czechosłowacji. Dlatego nasze służby wyekwipowały i wysłały za południową granicę kilkuset terrorystów.”
Następuje rozbiór Czechosłowacji:
„W nocy 29 na 30 września Hitler otrzymał oficjalne przyzwolenie na zajęcie spornego Kraju Sudetów (Sudentenland) oraz przeprowadzenie plebiscytów na czechosłowackich terenach wytypowanych przez III Rzeszę. Oznaczało to legalizację aneksji niezgodnej z zasadą prawa międzynarodowego. Praga, która nie miała żadnego wpływu na monachijskie ustalenia, musiała je przyjąć. (…) Przed północą 30 września rząd w Pradze otrzymał polskie ultimatum w sprawie Zaolzia z terminem odpowiedzi w ciągu 12 godzin. Brak odpowiedzi lub jej odmowa oznaczały wojnę. (…) Rząd czechosłowacki przyjął polskie ultimatum 1 października 1938 roku. Następnego dnia żołnierze polscy przekroczyli Olzę. Propaganda sanacyjna uderzyła w pompatyczne i pełne patriotycznej egzaltacji tony. Zdezorientowane przez nią społeczeństwo polskie dało się porwać tym nastrojom. U Czechów natomiast pozostał głęboki uraz do Polski i Polaków. (…) Ten entuzjazm był podzielany tylko w Polsce. Aneksja Zaolzia wywołała bardzo krytyczne reakcje i nastroje wobec Warszawy w całej Europie poza Niemcami hitlerowskimi, które ją poparły i przedstawiły propagandowo jako polskie współdziałanie wobec Czechosłowacji. Najbardziej krytycznie oceniono polską akcję w Paryżu i w Moskwie. Beck jeszcze wtedy nie wiedział, że daje Stalinowi wzorzec działania, który ten zastosuje wobec Polski 17 września 1939 roku.”
„16 marca 1939 III Rzesza utworzyła za wymuszoną przez Hitlera zgodą prezydenta Republiki Czecho-Słowackiej Emila Hachy (podczas jego uprzedniej wizyty w Berlinie)[3] z Czech Protektorat Czech i Moraw, anektowany przez Rzeszę. Zachowany został dotychczasowy ustrój wewnętrzny państwa przy likwidacji armii czeskiej i przejęciu jej uzbrojenia przez Niemcy. Protektorem z ramienia Rzeszy został Konstantin von Neurath. Zasoby armii czeskiej i potencjał czeskiego przemysłu zbrojeniowego zostały przejęte przez III Rzeszę, a w maju 1939 depozyt złota Banku Czechosłowacji znajdujący się w bankach Wielkiej Brytanii został na żądanie rządu Protektoratu przekazany do Pragi, gdzie został następnie przejęty przez III Rzeszę.”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, proszę zwrócić uwagę na fakt, że Związek Radziecki po rozbiorach Czechosłowacji przez Polskę i Niemcy zobowiązany był pomóc Czechosłowacji, ale miała mu w tym dopomóc Francja, która Czechosłowację zdradziła, podobnie jak zdradziła później Polskę pozorując działania wojenne:
„Gdy w Polsce trwały walki, na froncie zachodnim toczyła się przez Niemców Sitzkrieg (tłum. „wojna siedząca”) lub przez Francuzów Drôle de guerre (tłum. dziwna wojna). 5 września Francuzi podjęli ograniczoną ofensywę w Zagłębiu Saary.”
Najszanowniejszy pan Józef Stalin, najwyraźniej chciał się wywiązać z zobowiązań, szukał jednak sojuszników, ale nie znalazł:
„W 1939 roku Stalin proponował Francji i Anglii atak na Niemcy. Londyn odtajnił dokumenty.
Przywódca ZSRR był gotów wysłać przeszło milion sowieckich żołnierzy na niemiecką granicę, by wspólnie z aliantami powstrzymać hitlerowską agresję we wrześniu 1939 r.
Z dokumentów, które trzymano w sekrecie przez ostatnie 70 lat, a które niedawno dopiero odtajniono, jasno wynika, że Związek Radziecki poczynił pewne starania, które mogły uchronić Europę przed niemiecką inwazją lub przynajmniej mocno ją opóźnić.”
Trzeba pamiętać, że w tamtym czasie Związek Radziecki toczył wojnę z Japonią i walka na dwa fronty była by nierozsądna:
„Walki nad Chałchin-Goł toczyły się pomiędzy 11 maja i 16 września 1939, tym razem Armia Czerwona, pod dowództwem Gieorgija Żukowa, odniosła zwycięstwo nad wojskami japońskimi. Rezultatem japońskiej klęski pod Chałchin-Goł było podpisanie 16 września 1939 zawieszenia broni między siłami zbrojnymi obu krajów.”
Dopiero po zakończeniu działań wojennych z Japonią Związek Radziecki dokonał aneksji Polski:
„Bezzwłocznie po zawarciu układu kończącego działania wojenne na Dalekim Wschodzie Armia Czerwona rozpoczęła nad ranem 17 września 1939 agresję na Polskę.”
Gdy rząd Polski o tym się dowiedział stchórzył, porzucił naród i uciekł za granicę:
„Na wieść o agresji ZSRR, wobec natarcia Armii Czerwonej rząd polski ewakuował się w nocy 17 września na terytorium sojuszniczej Rumunii.”
Nie uciekał jednak z pustymi rękoma:
„13 września w Śniatyniu przy granicy z Rumunią zebrano całość złota „w sumie ok. 75 ton kruszcu” – pisze dr Janusz Wróbel. „Z wyjątkiem 3,8 ton złota wartości ponad 22 milionów złotych, które pozostawiono w Dubnie do dyspozycji rządu polskiego” – wylicza historyk IPN.”
Współcześni komentatorzy tak tę haniebną sytuację opisują.
„Wyrwali to złoto biednym ludziom z gardła, wywołali wojnę i uciekli ze złotem. Dziś mamy podobną ekipę sanacyjnych wariatów.”
„Sprawa owych "wydatków" rządu na uchodźstwie została już dawno opisana. Dziś oczywiście jest owiana sensacją, ale większość pieniędzy została zwyczajnie "przepalona" na zbrojenie armii która broniła "sojuszników", bankiety, rauty i dostatnie życie ludzi których dziś nazywamy bohaterami, a przez ówczesny Londyn, byli postrzegani jako zakompleksieni nieudacznicy. Z tego co zostało po '45, każdy wziął swoją parcelę i towarzystwo rozeszło się po świecie. Niektórzy zrobili z tego fortuny, inni zdziadzieli.”
Powyższa historia rzuca być może jasny snop światła na to po co obecne rządy utrzymują wielkim kosztem flotę powietrzną i skupują złoto.
Robią to być może tylko po to by w razie jakichś konfliktów uciec z kraju i żyć w luksusach na uchodźstwie tak długo aż będzie można wrócić do kraju objąć ponownie władzę, a jak to będzie niemożliwe, to dobrze się na uchodźstwie urządzić.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę powróćmy myślami do II Wojny Światowej.
Do lokalnych konfliktów europejskich zaczęło dołączać coraz więcej krajów:
„Pod pretekstem pomocy marionetkowej Fińskiej Republiki Demokratycznej wojska sowieckie, po zbombardowaniu Helsinek zaatakowały Finlandię. Tzw. wojna zimowa toczyła się od 30 listopada 1939 do 13 marca 1940 roku. Mimo że siły fińskie były zdecydowanie słabsze liczebnie od agresora, zdołały zadać mu ciężkie straty i obronić niepodległość swego kraju. (…) 9 kwietnia 1940 roku III Rzesza zaatakowała Danię i Norwegię. (…) 10 maja 1940 Niemcy zaatakowali Holandię, Belgię i Luksemburg (Fall Gelb). (…) 10 czerwca Włochy wypowiedziały wojnę Francji, co jednak nie mogło już mieć większego wpływu na losy wojny. W cztery dni później Niemcy wkroczyli do Paryża. (…) 28 października 1940 roku Włochy zaatakowały Grecję. Wojska włoskie zostały jednak szybko powstrzymane i odrzucone, a w grudniu oddziały greckie wkroczyły do południowej Albanii. Szerokiego poparcia Grekom udzielili Brytyjczycy, wysyłając swoje siły ekspedycyjne. Obecność Brytyjczyków w Grecji i niepomyślny rozwój sytuacji politycznej w Jugosławii doprowadził do niemieckiej inwazji na oba te kraje (6 kwietnia 1941 roku). Oprócz Włoch do ataku przyłączyły się również Węgry i Bułgaria. Już 12 kwietnia Niemcy wkroczyli do Belgradu (5 dni później skapitulowała jugosłowiańska armia), a do 30 kwietnia opanowali lądową część terytorium Grecji. (…) Walki w północnej Afryce rozpoczęły się w chwili przystąpienia Włoch do wojny po stronie Niemiec. 13 września 1940 armia włoska pod dowództwem marszałka Rodolfo Grazianiego, atakując z Libii, wtargnęła do Egiptu i zdobyła Sidi Barrani. (…) 22 czerwca 1941 roku III Rzesza wypowiedziała wojnę i dokonała zbrojnej agresji na Związek Radziecki.”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich otwartych listów, wojenna pożoga ogarnęła większość państw europejskich, ale czy rozsądnie było by nazwać te konflikty wojną światową?
Absolutnie nie.
Już wcześniej chrześcijańska Europa przeżywała konflikt o podobnych rozmiarach:
„Wojna trzydziestoletnia – konflikt trwający od 23 maja 1618 do 24 października 1648 pomiędzy protestanckimi państwami Świętego Cesarstwa Rzymskiego (I Rzeszy) wspieranymi przez inne państwa europejskie (takie jak Szwecja, Dania, Republika Zjednoczonych Prowincji, Francja) a katolicką dynastią Habsburgów. (…) W wojnie trzydziestoletniej, pośrednio lub bezpośrednio, wzięły udział niemal wszystkie państwa europejskie. Stronę katolicką reprezentowały państwa Habsburgów (Austria i Hiszpania), niektóre księstwa I Rzeszy (m.in. Bawaria, niemieckie księstwa biskupie, m.in.: arcybiskupstwo Kolonii, arcybiskupstwo Moguncji oraz arcybiskupstwo Trewiru). Oficjalnie swojego wsparcia katolikom nie udzieliła Rzeczpospolita Obojga Narodów, lecz zaciężne oddziały lisowczyków zostały wysłane przez króla na Węgry w celu odciągnięcia wojsk protestanckich od obleganego Wiednia w 1619 r.”
Żaden znany mi historyk nie nazwał wojny trzydziestoletniej wojną światową.
Sytuacja analizowanej pożogi wojennej zmieniła się diametralnie po ataku Japonii na USA:
„Atak Japonii na Stany Zjednoczone - Pearl Harbor
Dopiero 7 grudnia 1941 niespodziewany atak Japończyków na bazę wojskową Pearl Harbor na Hawajach i wypowiedzenie wojny przez Niemcy i Włochy w dwa dni po japońskiej napaści, zmusiły USA do przystąpienia do wojny.”
Dopiero te wydarzenie przeobraziło lokalne wojenne konflikty w wojnę światową i co do tego faktu wśród obdarzonych rozumem historyków sporu nie ma.
Wybuch drogiej wojny światowej poprzedziło wiele konfliktów lokalnych, które zapoczątkowała aneksja Mandżurii przez Japonię trwała niemal do końca II Wojny Światowej.
Ja historykiem nie jestem.
Rozwój działań wojennych, które przerodziły się w światowy konflikt zebrałem z dostępnych źródeł i nie wszystkie lokalne konflikty w nim ująłem.
Być może coś ważnego przeoczyłem.
Gdyby tak było, to bardzo bym prosił czytelników o wykazanie błędów.
Szczęśliwy jest człowiek, który może poznać swoje błędy i je naprawić.
Najszanowniejszy panie prezydencie, pisząc szczerze przykro mi patrzeć, jak najszanowniejszy pan prezydent, publiczne, na oczach wielu świadków robi z siebie idiotę, nieuka i kłamcę fałszującego historię.
Zastanawiam się nad przyczyną tego niepokojącego zjawiska.
Jeżeli przemówienia przygotowują najszanowniejszemu panu jacyś doradcy, to radził bym ich zwolnić w trybie natychmiastowym.
Być może są wśród nich dywersanci pragnący z najszanowniejszego pana prezydenta zrobić publiczne pośmiewisko.
Jeżeli sam najszanowniejszy pan prezydent przygotowuje jakiś temat, to proszę zapomnieć o tym, czego w szkole pana nauczono. Zapomnieć o swoich poglądach, wierze, tradycji, przekonaniach. Zebrać dane na temat, który najszanowniejszy pan chce przygotować przemówienie i w oparciu o nie temat na nowo omówić.
Warto też zrobić sobie szkic przemówienia.
Czasami wystarczą słowa kluczowe przypominające myśli, które chce się poruszyć.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy myślę, że nadeszła stosowna chwila podsumowanie listu.
Ustaliliśmy, że proces przeobrażania się lokalnych konfliktów w II Wojnę Światową był procesem długim, w którym kluczową rolę odegrały demokratyczne wybory w Niemczech a punktem kulminacyjnym dającym początek II Wojnie Światowej był napad Japonii na USA połączony z wypowiedzeniem temu państwu wojny przez Niemcy i Włochy.
Ustaliliśmy też, że w kwestiach historycznych najszanowniejszy pan prezydent dopuścił się fałszowani historii i manipulowania faktami.
Kłamcy zaś mogą trafić do Piekła.
Bywa, że gdy kłamcy trafiają do najlżejszego Piekła – Piekła dla Żuli – przerażeni dramatyzują:
Gdzie myśmy trafili?
To jest najbardziej przerażające miejsce pobytu w całym wszechświecie.
Nieboracy nie wiedzą, że jest to najmniej bolesne Piekło.
Gdyby dowiedzieli się jakie rzeczy dzieją się w Piekle dla VIP-ów, mogli by sobie pomyśleć – Żyć nie umierać.
Moim zdaniem to bardzo źle, że najszanowniejszy pan prezydent kłamie – fałszuje historię.
Istnieje realna groźba, że najszanowniejszy pan prezydent po śmierci i sądzie ostatecznym trafi do Piekła dla VIP-ów wprost w bezlitosne, bezwzględne, perfekcyjne ręce piekielnych sadystów.
Piekło dla VIP-ów jest to najcięższe z piekieł.
Piekło do którego trafiają najwięksi zwyrodnialcy.
Wybitni kaznodzieje zła, apostołowie nienawiści, niegodziwi władcy, podli politycy, nikczemni demokraci, plugawi posłowie, odrażający senatorowie, obrzydliwi radni, zepsuci członkowie władz.
Jest jedna wspólna cecha wszystkich grzeszników zmierzających do Piekła.
Cechą tą jest głupota.
Mi osobiście marzy mi się, by najszanowniejszy pan prezydent zmądrzał.
Przestał publicznie robić z siebie debila.
Chciałbym by do historii najszanowniejszy pan prezydent przeszedł jako człowiek mądry.
Chińskie przysłowie mówi:
„Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy.”
Życzę najszanowniejszemu panu prezydentowi, bądź co bądź, również i mojemu utrzymankowi by dołączył do grona ludzi mądrych. W tym też celu napisałem ten list otwarty.
Oprócz napisania tego listu postanowiłem się pomodlić do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:
Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to by ludzie nie fałszowali historii i by umieli wyciągać z niej jak najlepsze wnioski i przede wszystkim by umieli je przeobrazić w jak najlepsze życiowe działanie?
Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.
Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski
Naj. |
|