ahmadeusz |
Administrator |
|
|
Dołączył: 07 Wrz 2015 |
Posty: 3021 |
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/7
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
Powróćmy proszę do wertowania Prawa Bożego w poszukiwani za co powinno się uśmiercać niewiernych:
Kapłańska 17:3-9
Jeżeli jakiś mężczyzna z domu Izraela zarżnie w obozie byka lub baranka, lub kozę albo zarżnie je poza obozem, a nie przyniesie tego przed wejście do namiotu spotkania, by złożyć to jako dar ofiarny dla Jehowy przed przybytkiem Jehowy, to mężczyzna ten będzie obciążony winą krwi. Przelał krew; mężczyzna ten ma zostać zgładzony spośród swego ludu, żeby synowie Izraela przynosili swe ofiary, które składają w otwartym polu, i dla Jehowy przyniosą je do kapłana przed wejście do namiotu spotkania, i je ofiarują jako ofiary współuczestnictwa dla Jehowy. I kapłan pokropi krwią ołtarz Jehowy przy wejściu do namiotu spotkania, a tłuszcz zamieni w dym jako kojącą woń dla Jehowy. Nie mają już więc składać swych ofiar kozłokształtnym demonom, z którymi uprawiają nierząd. Będzie to wam służyć za ustawę po czas niezmierzony, przez wszystkie wasze pokolenia”’. „I powiedz im: ‚Jeśli jakiś człowiek z domu Izraela lub jakiś osiadły przybysz, który przebywa pośród was jako przybysz, będzie składał całopalenie lub inną ofiarę, a nie przyniesie tego przed wejście do namiotu spotkania, by to złożyć Jehowie, człowiek ten zostanie zgładzony spośród swego ludu.
19. Kara śmierci za złożenie ofiary z pominięciem kapłanów.
Kapłańska 19:5-8
A jeśli składacie Jehowie ofiarę współuczestnictwa, składajcie ją tak, by zaskarbić sobie uznanie. Należy ją jeść w dniu, w którym złożycie swą ofiarę, i zaraz następnego dnia, ale co pozostanie do trzeciego dnia, należy spalić w ogniu. Gdyby jednak jedzono ją w trzecim dniu, byłaby czymś plugawym. Nie zostanie przyjęta z uznaniem. A kto będzie ją jadł, ten odpowie za swe przewinienie, gdyż zbezcześcił świętą rzecz Jehowy; i dusza ta musi zostać zgładzona spośród swego ludu.
20. Kara śmierci za zjedzenie ofiary współuczestnictwa na trzeci dzień.
Kapłańska 20:2-5; 22:3
‚Każdy człowiek spośród synów Izraela i każdy osiadły przybysz przebywający w Izraelu jako przybysz, który kogoś ze swego potomstwa oddaje Molochowi, ma bezwarunkowo być uśmiercony. Lud tej ziemi ma go obrzucić kamieniami, żeby umarł. A ja skieruję swe oblicze przeciw temu człowiekowi i zgładzę go spośród jego ludu, gdyż kogoś ze swego potomstwa oddał Molochowi, aby skalać me święte miejsce i zbezcześcić moje święte imię. Jeśli zaś lud tej ziemi rozmyślnie zasłoni oczy przed owym człowiekiem, oddającym kogoś ze swego potomstwa Molochowi, i go nie uśmierci, to ja skieruję swe oblicze przeciw temu człowiekowi i jego rodzinie i niechybnie zgładzę spośród ich ludu zarówno jego, jak i wszystkich, którzy wraz z nim uprawiają nierząd, dopuszczając się nierządu z Molochem. …)
21. Kara śmierci za ofiarowanie czegoś najszanowniejszemu Bogu Molochowi.
Kapłańska 20:6 ; 27 ; Powtórzonego Prawa 18:10-12
„‚Jeśli chodzi o duszę, która się zwraca do mediów spirytystycznych oraz do tych, którzy się trudnią przepowiadaniem wydarzeń, aby uprawiać z takimi nierząd, ja skieruję swe oblicze przeciw tej duszy i zgładzę kogoś takiego spośród jego ludu. (…) Jeśli chodzi o mężczyznę lub kobietę, w których będzie duch mediumistyczny lub duch przepowiadania, mają bezwarunkowo być uśmierceni. Należy ich obrzucić kamieniami, żeby umarli. Spadnie na nich ich własna krew’”.
(...)Niech się nie znajdzie u ciebie nikt, kto swego syna lub swą córkę przeprowadza przez ogień, nikt, kto wróży, kto uprawia magię, ani nikt, kto wypatruje znaków wróżebnych, ani czarnoksiężnik, ani ten, kto zaklina drugich, ani nikt, kto zasięga rady u medium spirytystycznego, ani trudniący się przepowiadaniem wydarzeń, ani nikt, kto się wypytuje umarłego. Bo każdy, kto to czyni, jest obrzydliwością dla Jehowy i z powodu tych obrzydliwości Jehowa, twój Bóg, wypędza ich przed tobą.
22. Kara śmierci za zwracanie się do mediów spirytystycznych – osób utrzymujących kontakty z duszami osób zmarłych.
Między innymi za kontakt z zmarłymi zginął najszanowniejszy król Saul:
1 Kronik 10:13, 14
Tak zginął Saul za swą niewierność, w której postępował niewiernie wobec Jehowy w związku ze słowem Jehowy, którego nie przestrzegał, i za to, że się zwrócił do medium spirytystycznego, by się pytać. A nie pytał Jehowy. Toteż on go uśmiercił, a władzę królewską przekazał Dawidowi, synowi Jessego.
Kontaktuje się też z zmarłymi, kto zwraca się z modlitwą do tak zwanych 'świętych'.
Zmarłych osób, które zostały uznane za 'święte'.
Są kapłani, którzy do tego namawiają i myślę, że ich też, jako prowodyrów przede wszystkim powinno się uśmiercić.
Można by w kościołach i na plebaniach urządzić strzelnicę i zatrudnić kata, który niewiernych kapłanów odstrzeliwał by dla ich pośmiertnego dobra.
Bardzo proszę kontynuujmy nasze poszukiwania prawnych przyczyn kary śmierci:
23. Kara śmierci dla osób przepowiadających przyszłość – wróżbitów.
W dzisiejszych czasach wróżby, horoskopy wciąż mają zwolenników nawet wśród chrześcijan. Największą popularnością cieszą się przepowiednie dotyczące pogody.
Pamiętam czasy, kiedy sam z usług tych wróżbitów korzystałem.
Jeździłem po Polsce w celach turystycznych, a że zacząłem się pasjonować fotografią starałem się jeździć w dni, w których w interesujących mnie rejonach kraju słoneczną pogodę przepowiedziano. Szybko się przekonałem, że nie warto ufać tym wróżbitom.
Bywało, że zapowiadali słoneczną pogodę a deszcz na mnie czekał.
O podobnych doświadczeniach przeczytałem w mediach:
„USA: Meteorolodzy przepraszają za błędną prognozę pogody
Amerykańscy meteorolodzy przeprosili za błędną prognozę pogody, która doprowadziła do paraliżu kilku stanów wschodniego wybrzeża. Burmistrz Nowego Jorku broi decyzji o niemal całkowitym wstrzymaniu życia miasta.
To miały być największe w historii śnieżyce, media wróżyły katastrofę. Gubernatorzy ogłaszali stany nadzwyczajne - unieruchomiono komunikację, a prywatnym samochodom zakazano wyjeżdżać na drogi. I choć w Nowej Anglii śnieżyce były duże w Nowym Jorku, New Jersey i Pensylwanii spadło zaledwie kilkanaście centymetrów śniegu.”
„Wytoczyła proces meteorologom za nietrafną prognozę
Rosjanka Alyona Gabitowa wytoczyła proces meteorologom, którzy zepsuli jej wakacje nietrafnymi prognozami pogody.
Kobieta zeznała przed sądem w Ulianowsku, że telewizyjne serwisy pogodowe zapowiadały na czas jej weekendowej wycieczki wysokie temperatury i upalne słońce, natomiast w trakcie wyprawy nieustannie padał deszcz.”
Wróżby w naszej kulturze wydają się być wszechobecne. Mnie w reżimowej szkole uczono wróżenia z roztopionego wosku. Wróżki można spotkać w mediach, na ulicach, a nawet są propagowane w takiej książce jak Czterej pancerni i pies:
„Ale wy, towarzyszu lejtenancie, to chyba od urodzenia jesteście czołgistą? — spytał Janek.
— Od urodzenia to my wszyscy jednakowo — synowie u mamy i ojca. Nie jestem zawodowym wojskowym. Dopiero jak wojna wybuchła. Ja... — urwał i znowu roześmiał się swoim zaraźliwym, dźwięcznym śmiechem, mrużąc różnobarwne oczy: — Spojrzyjcie w niebo, na chmurę... Na tamtą wysoką, taką białą, jak w mleku wymytą, prześwietloną słońcem. Wiecie, jak się nazywa? Cirrostratus. I mogę wam jeszcze powiedzieć, że za dzień, najdalej dwa, przyniesie nam zmianę pogody i śnieg. Widzicie teraz, jaki ze mnie czołgista, od chmur...
Kos zamilkł. Pierwszy raz usłyszał, że ojciec Wasyla nie żyje, choć tyle czasu byli już razem z sobą, tyle dni spędzili w jednym czołgu, tyle nocy obok siebie przespali. Ale to on doradzał i pocieszał w sprawach najbliższych sercu, a tak się jakoś złożyło, że oni pytali go tylko o wojenne przygody lub o kształty i nazwy chmur, o to, jaką wróżą pogodę.
Patrzyli w ślad, póki nie minęła zakrętu ścieżki i nie zniknęła między drzewami. Potem Saakaszwili ujął głowę w obie ręce i oświadczył:
— Po gruzińsku czytam, po rosyjsku czytam, po polsku — prawie wszystko czytam. Po oczach dziewczyny nic nie czytam.
— Mówi się „z oczu” — poprawił go Jeleń — ale jo też nic nie mogę pomiarkować. Ona cie mo rada, Janek, czy ni?
— Daj spokój, nie czas na takie gadanie.
— Z akacji by powróżyć: kocha, lubi, szanuje...
Tego samego dnia wieczorem, kiedy już wszyscy prócz wartowników pokładli się spać, Honorata wyszła do sadu i przy księżycu trzy jabłka na dobrą wróżbę zerwała, ku wschodowi patrząc.
Zaszedł ją przy tym zajęciu Gustlik, służbę w kompanii sprawujący, za ramiona delikatnie chwycił i zapytał:
— Na marmoladę?
— Nie. Na powrót. Żeby już nie zatrzymali.
— Zgoda — rzekł Jeleń.
Po cóż miał się Honoracie sprzeciwiać, kiedy jak o czym dowództwo zadecyduje, to i wróżba przy księżycu nie przeszkodzi.
Wilczur tarzał się w trawie, wytrzepując kurz z sierści. Do załogi podbiegł Saakaszwili, objął Gustlika i Franka.
— Dobrze żyć — powiedział. — Wróżyłem i wyszła mi w tym roku dziewczyna.
— Albo i dwie — zamruczał Gustlik otaczając ramieniem Gruzina.
Z kłębów pary, tak jak z wody albo ognia, można wróżyć, można w nich przyszłość zobaczyć i czasem tak się wyraźnie ułożą, że widzisz albo czołg, który przyjaźń oznacza, albo las zapowiadający podróż, albo wstążkę z dziewczęcych włosów. Tyle że choć wody przy skrapianiu nie żałował, to dziś nic się pokazać nie chciało.
Gwiazdy opadały na złą wróżbę dla czołgu, wydobyły ostry cień wieży i lufy. Z piątego piętra od artylerzystów wyraźnie było widać prostokątny obrys wielkiego pudła z utwardzonej stali.
— Na rakietę rychtuj — wolał działonowy, wychylony nad parapetem.
— Ciut na lewo — mruczał celowniczy, spoglądając przez otwarty zamek i lufę. — Zasuwaj — rozkazał ładowniczemu.
Pocisk zniknął w komorze, trzasnął zamek i obsługa odskoczyła na boki. Zamkowy napiął sznur.
Dwu– i półtonowa haubica stała rozkraczona pośrodku dużego pokoju, lemiesze tkwiły w rozprutej łomami podłodze. Z lekko opuszczoną krótką lufą podobna była do fantastycznego zwierza wyglądającego przez okno.
— Ognia!
Drgnął szarpnięty sznur, działo westchnęło odrzutem, podskoczyło gniewnie na oponach.
Szawełło, niecierpliwie oczekujący wystrzału, dostrzegł kątem oka błysk i prawie w tej samej chwili zobaczył, jak w tygrysa, ukrytego pod osłoną w wykopie, uderzył z góry pocisk niczym grom. Ciężki granat rozpruł pancerz i równocześnie z eksplozją strzeliły wysokim słupem płomienie gorejącej benzyny.
Ein Moment, jak rzekła wróżka Hitlerowi, kiej ją pytoł, czy długo pożyje.”
Bardzo proszę powróćmy myślami do kary śmierci. Poszukajmy dalej w Biblii za co ona grozi:
Kapłańska 20:10-12 ; Powtórzonego Prawa 22:22-24
Mężczyzna, który cudzołoży z żoną innego mężczyzny, cudzołoży z żoną swego bliźniego. Ma być bezwarunkowo uśmiercony — zarówno cudzołożnik, jak i cudzołożnica. A mężczyzna, który się kładzie z żoną swego ojca, odsłonił nagość swego ojca. Oboje mają bezwarunkowo być uśmierceni. Spadnie na nich ich własna krew. A jeśli mężczyzna kładzie się ze swą synową, oboje mają bezwarunkowo być uśmierceni. Dopuścili się pogwałcenia tego, co naturalne. Spadnie na nich ich własna krew.
Jeśli jakiś mężczyzna zostanie przyłapany na tym, że leży z kobietą, która jako żona jest własnością jakiegoś właściciela, to oboje umrą, mężczyzna leżący z tą kobietą oraz ta kobieta. Tak usuniesz z Izraela zło. „Jeśli dziewczynę będącą dziewicą, zaręczoną z mężczyzną, spotka w mieście jakiś mężczyzna i się z nią położy, to ich oboje wyprowadzicie do bramy tego miasta i ukamienujecie ich kamieniami, i umrą — dziewczyna dlatego, że nie krzyczała w mieście, a mężczyzna dlatego, że upokorzył żonę swego bliźniego. Tak usuniesz spośród siebie zło.
24. Kara śmierci za cudzołóstwo.
Trzeba tu koniecznie dodać, że najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) zmodyfikował pojęcie cudzołóstwa. Cudzołożą również ci, którzy namiętnie wpatrują się w cudze żony, a także ci, którzy poślubiają rozwódki:
Mateusza 5:27-32
Słyszeliście, że powiedziano: ‚Nie wolno ci cudzołożyć’. Ale ja wam mówię, że każdy, kto się wpatruje w kobietę, aby do niej zapałać namiętnością, już popełnił z nią cudzołóstwo w swym sercu. Jeśli więc twoje prawe oko cię gorszy, wyłup je i odrzuć od siebie. Pożyteczniej bowiem jest dla ciebie, żebyś stracił jeden z twych członków, niż żeby całe twoje ciało wrzucono do Gehenny. Także jeśli twoja prawa ręka cię gorszy, odetnij ją i odrzuć od siebie. Pożyteczniej bowiem jest dla ciebie, żebyś stracił jeden z twych członków, niż żeby całe twoje ciało znalazło się w Gehennie.
Ponadto powiedziano: ‚Kto się rozwodzi ze swą żoną, niech jej da świadectwo rozwodu’. Ja jednak wam mówię, że każdy, kto się rozwodzi ze swą żoną — jeśli nie na podstawie rozpusty — naraża ją na cudzołóstwo, a ktokolwiek poślubia rozwiedzioną, popełnia cudzołóstwo.
W przypadku cudzołóstwa zdradzona połowa po wykonaniu kary śmierci na niewiernej części małżeństwa staje się wdową lub wdowcem i może ponownie wstąpić w związek małżeński, ale jak długo współmałżonek żyje to nie może bo to cudzołóstwo, za które grozi kara śmierci.
Myślę, że doskonałym przykładem takiego grzesznego związku jest postać byłego premiera, najszanowniejszego pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza i jego nowej ale już byłej żony.
Ich cudzołożny związek był szeroko komentowany w prasie zwłaszcza plotkarskiej. Niedawno natknąłem się na takie zdanie:
„Jesteś mężem swojej żony, masz czwórkę wspaniałych dzieciaków, zostajesz premierem Polski.
Mija kilka lat i ostał Ci się ino rower chowany przed komornikiem, nasłanym przez drugą byłą żonę.”
Z doniesień medialnych wynika, że oboje cudzołożnicy cierpią i docinają sobie publicznie.
Kat zakończył by ich cierpienia raz szybko i skutecznie.
Grzech cudzołóstwa bywa powszechny i ceniony. Czytałem wiele anegdot na ten temat:
Rabi:
„Aaronie, słyszałem, że jadłeś wieprzowinę. To zupełnie, jakbyś popełnił cudzołóstwo.”
Grzesznik macha pobłażliwie ręką.
„Gadanie! Wypróbowałem jedno i drugie. To w ogóle nie da się porównać.”
Komisarz policji obyczajowej:
„Najszanowniejszy panie Aaron Bucholtz, wpłynął donos, że pan żyje w jawnym konkubinacie.”
„Co to jest konkubinat?”
„To znaczy, że pan żyje z obcą kobietą, jak z własną żoną.”
Aaron Bucholtz entuzjastycznie:
„Ależ to bzdura, panie komisarzu. Wypróbowałem obie opcje. Z konkubiną żyje się bez porównania lepiej.”
Aaron Szechter wyszedł na dworzec po swoją żonę, która była na wczasach.
Najszanowniejsza pani Miriam Szechter wysiada, opalona i w znakomitej formie, rzuca mu się na szyję.
„Mój Aronku! Byłeś mi wierny?”
„Naturalnie. A ty mnie?”
„Oczywiście. Tak samo jak ty.”
„Oj, ty dziwko! Nigdy więcej nie pojedziesz sama na wczasy!”
Dopiero co nawrócony Ludwik Dornbaum pierwszy raz się spowiada.
Oczywiście najwięcej ma na sumieniu grzechów przeciwko szóstemu przykazaniu:
Nie cudzołóż.
Spowiednik pyta:
„ile razy i w jakich okolicznościach?”
Na to Dornbaum:
„Tsk, tsk! Księżulku, skarbie! Ja przyszedłem się pokajać, a nie przechwalać się!
W mieście garnizonowym powstał nowy burdel. Urządzono go naprzeciwko żeńskiego klasztoru. Bardzo zaciekawione siostrzyczki bacznie przyglądają się, kto tam wchodzi.
Pewnego dnia wszedł kapelan protestancki.
Oburzone siostrzyczki komentują:
„Wiadomo! Heretyk!
Innym razem do burdelu wybrał się rabin polowy.
„Wiadomo! Czego się spodziewać po tych Jehudejczykach, co ukrzyżowali najszanowniejszego władcę Jehoszua (Jezusa)
Nazajutrz do burdelu przemyka się katolicki kapelan.
„O! Widocznie któraś z dziewczyn umiera.”
Takie lajtowe pojęcie do wierności małżeńskiej najbardziej cieszy piekielnych sadystów, którzy wręcz perwersyjnie uwielbiają niewiernych małżonków dręczyć męczyć torturować:
Poszukajmy proszę dalszych powodów do wymierzania kary śmierci:
Kapłańska 20:13
Gdy jakiś mężczyzna kładzie się z inną osobą płci męskiej, tak jak mężczyzna kładzie się z kobietą, obaj dopuszczają się obrzydliwości. Mają bezwarunkowo być uśmierceni. Spadnie na nich ich własna krew.
25. Kara śmierci za kontakty homoseksualne.
Kapłańska 20:14
‚Jeśli mężczyzna weźmie sobie kobietę oraz jej matkę, jest to rozpasanie. Należy go wraz z nimi spalić w ogniu, żeby rozpasanie nie pozostawało wśród was.
26. Kara śmierci za małżeństwo z matką i córką.
Kapłańska 20:15, 16
A jeśli mężczyzna da nasienie, które z niego wypłynie, jakiemuś zwierzęciu, to ma bezwarunkowo być uśmiercony, macie też zabić zwierzę. I jeśli kobieta zbliży się do jakiegoś zwierzęcia, by z nim spółkować, zabijesz tę kobietę oraz to zwierzę. Mają bezwarunkowo ponieść śmierć. Spadnie na nich ich własna krew.
27. Kara śmierci za stosunki seksualne z zwierzętami.
Kapłańska 20:17
A jeśli mężczyzna weźmie swoją siostrę, córkę swego ojca lub córkę swej matki, i zobaczy jej nagość, a ona zobaczy jego nagość, jest to hańbą. Zostaną więc zgładzeni na oczach synów swego ludu. Odsłonił nagość swej siostry. Niech odpowie za swe przewinienie.
28. Kara śmierci za zobaczenie nagości siostry.
Według tego prawa najszanowniejszy pan Abraham powinien zostać zabity:
Rodzaju 20:1-13
Abraham zaś przeniósł obóz stamtąd do ziemi Negeb i zamieszkał między Kadesz a Szur, i przebywał jako przybysz w Gerarze. I Abraham mawiał o Sarze, swojej żonie: „Ona jest moją siostrą”. Wtedy Abimelech, król Geraru, posłał i wziął Sarę. Potem przyszedł Bóg do Abimelecha we śnie w nocy i rzekł do niego: „Oto zaraz umrzesz z powodu kobiety, którą wziąłeś, gdyż ona należy do innego właściciela jako jego żona”. Jednakże Abimelech nie zbliżył się do niej. Dlatego rzekł: „Jehowo, czy zabijesz naród, który rzeczywiście jest prawy? Czyż on mi nie powiedział: ‚Ona jest moją siostrą’? A ona — czyż także nie powiedziała: ‚On jest moim bratem’? Uczyniłem to w uczciwości mego serca i w niewinności moich rąk”. Wtedy prawdziwy Bóg rzekł do niego we śnie: „Ja również wiem, że uczyniłeś to w uczciwości swego serca, i ja też powstrzymałem cię od zgrzeszenia przeciwko mnie. Właśnie dlatego nie pozwoliłem ci jej dotknąć. Lecz teraz zwróć żonę owego mężczyzny, bo jest on prorokiem i będzie błagał za tobą. Pozostań więc przy życiu. Ale jeśli jej nie zwrócisz, wiedz, że na pewno umrzesz, ty i wszyscy, którzy do ciebie należą”. Toteż Abimelech wstał wczesnym rankiem i pozwoływał wszystkich swych sług, i mówił o tym wszystkim do ich uszu. I mężowie ci bardzo się zlękli. Potem Abimelech wezwał Abrahama i rzekł do niego: „Cóż to nam uczyniłeś i jaki grzech popełniłem przeciw tobie, że sprowadziłeś na mnie i na moje królestwo wielki grzech? Dopuściłeś się wobec mnie czynów, których nie należało się dopuścić”. I Abimelech powiedział jeszcze do Abrahama: „Do czego zmierzałeś, że to uczyniłeś?” Abraham odrzekł: „Otóż powiedziałem sobie: ‚Tutaj bez wątpienia nie ma bojaźni przed Bogiem i na pewno mnie zabiją z powodu mojej żony’. A ponadto ona naprawdę jest moją siostrą, córką mojego ojca, tyle że nie córką mojej matki; i została moją żoną. A gdy Bóg wyprawił mnie na wędrówkę z domu mego ojca, powiedziałem do niej: ‚Mogłabyś mi okazać tę oto lojalną życzliwość: w każdym miejscu, gdzie przyjdziemy, mów o mnie: „On jest moim bratem”’”.
Bardzo proszę powróćmy myślami do przyczyn kar śmierci:
Kapłańska 20:18
A jeśli mężczyzna kładzie się z kobietą, która miesiączkuje, i odsłania jej nagość, to obnażył jej źródło; ona też odsłoniła źródło swej krwi. Oboje więc zostaną zgładzeni spośród swego ludu.
29. Kara śmierci za współżycie w trakcie miesiączki.
Kapłańska 21:9
A jeśli córka kapłana skala się uprawianiem nierządu, to kala swego ojca. Należy ją spalić w ogniu.
30. Kara śmierci dla córek kapłanów uprawiających nierząd.
Kapłańska 22:3
Powiedz im: ‚Przez wszystkie wasze pokolenia każdy mężczyzna z całego waszego potomstwa, który — gdy jest na nim jego nieczystość — zbliży się do świętych rzeczy, uświęcanych przez synów izraelskich dla Jehowy, dusza ta ma zostać zgładzona sprzed mego oblicza. Jam jest Jehowa.
31. Kara śmierci za zbliżanie się do świętych rzeczy w stanie nieczystości.
Kapłańska 23:26-29
Nadto Jehowa rzekł do Mojżesza, mówiąc: „Jednakże dziesiątego dnia tego siódmego miesiąca jest Dzień Przebłagania. Ma się odbyć dla was święte zgromadzenie, a wy będziecie trapić swe dusze oraz złożycie ofiarę ogniową dla Jehowy. I w tymże dniu nie wolno wam wykonywać żadnej pracy, gdyż jest to Dzień Przebłagania, by dokonać za was przebłagania przed obliczem Jehowy, waszego Boga; każda bowiem dusza, która nie będzie się trapić w tym właśnie dniu, zostanie zgładzona spośród swego ludu.”
32. Kara śmierci za nie trapienie się w Dzień Przebłagania.
Liczb 3:10
Ty zaś masz zamianować Aarona oraz jego synów, a oni mają dbać o swój urząd kapłański; i każdy obcy, który się zbliży, ma zostać uśmiercony”.
33 .Kara śmierci za czynienie się kapłanem dla każdego spoza rodu najszanowniejszego pana Aarona.
Wyjścia 30:26-33
„I namaścisz nim namiot spotkania i Arkę Świadectwa, i stół oraz wszystkie jego przybory, i świecznik oraz jego przybory, i ołtarz kadzielny, i ołtarz całopalenia oraz wszystkie jego przybory, i basen oraz jego podstawę. I uświęcisz je, by naprawdę stały się szczególnie święte. Ten, kto ich dotyka, ma być święty. I namaścisz Aarona oraz jego synów, i uświęcisz ich, by pełnili dla mnie służbę kapłańską. „I powiesz synom Izraela, mówiąc: ‚Za waszych pokoleń ma to być dla mnie olejkiem do świętego namaszczania. Nie należy go wcierać w ciało ludzkie i nie wolno wam sporządzać niczego o podobnym składzie. Jest on czymś świętym. Ma być dla was czymś świętym. Każdy, kto sporządzi podobną maść i posmaruje nią obcego, zostanie zgładzony ze swego ludu’”.
34. Kara śmierci za namaszczenie olejkiem kogokolwiek spoza domu Aarona.
Wyjścia 30:34-38
I Jehowa przemówił do Mojżesza: „Weź sobie wonności: krople stakte i onychę, i wonne galbanum oraz czystą wonną żywicę. Wszystkiego ma być taka sama ilość. I sporządzisz z tego kadzidło, wonną mieszaninę, jak to robi wytwórca maści, posoloną, czystą — coś świętego. Część z niej rozetrzesz na drobny proszek i trochę usypiesz przed Świadectwem w namiocie spotkania, gdzie będę obecny, by się z tobą spotykać. Ma to być dla was szczególnie święte. A kadzidła, które sporządzisz o takim składzie, nie wolno ci sporządzać dla siebie. Masz to uważać za coś świętego dla Jehowy. Kto sporządzi podobne, żeby się rozkoszować jego zapachem, ten zostanie zgładzony ze swego ludu”.
35. Kara śmierci za sporządzenie kadzidła o składzie zarezerwowanym tylko dla najszanowniejszego Boga Jehowy i rozkoszowanie się jego zapachem.
Liczb 9:13
Lecz jeśli ktoś był czysty i nie znajdował się w podróży, a zaniedbał przygotowania ofiary paschalnej, to on, ta dusza, zostanie zgładzony spośród swego ludu, gdyż nie złożył daru ofiarnego dla Jehowy w wyznaczonym czasie. Człowiek ten odpowie za swój grzech.”
36. Kara śmierci za zaniedbanie przygotowania ofiary paschalnej.
Liczb 15:30, 31 ; Kapłańska 24:10-16, 23
Lecz dusza, która czyni coś rozmyślnie — czy rodowity mieszkaniec, czy osiadły przybysz — wyrażając się obelżywie o Jehowie, dusza ta zostanie zgładzona ze swego ludu. Wzgardziła bowiem słowem Jehowy i złamała jego przykazanie; dusza ta ma być bezwarunkowo zgładzona. Spadnie na nią jej własne przewinienie. (…) A oto syn pewnej izraelskiej kobiety, który był jednak synem Egipcjanina, wszedł między synów Izraela i ten syn Izraelitki oraz pewien Izraelita zaczęli się ze sobą bić w obozie. I syn tej izraelskiej kobiety zaczął lżyć Imię oraz mu złorzeczyć. Przyprowadzono go więc do Mojżesza. A jego matka miała na imię Szelomit i była córką Dibriego z plemienia Dana. Wtedy oddano go pod straż, dopóki nie otrzymają wyraźnego oznajmienia według tego, co powie Jehowa. A Jehowa przemówił do Mojżesza i rzekł: „Tego, który złorzeczył, wyprowadź poza obóz; a wszyscy, którzy go słyszeli, niech położą ręce na jego głowie i niech całe zgromadzenie ukamienuje go kamieniami. I masz powiedzieć do synów Izraela, mówiąc: ‚Jeżeli ktoś złorzeczy swemu Bogu, to odpowie za swój grzech. Tego więc, kto lży imię Jehowy, należy koniecznie uśmiercić. Całe zgromadzenie ma go koniecznie ukamienować kamieniami. Osiadłego przybysza, tak samo jak rodowitego mieszkańca, należy uśmiercić za to, że lżył Imię. (…) Potem Mojżesz przemówił do synów Izraela, a oni wyprowadzili tego, który złorzeczył, poza obóz i ukamienowali go kamieniami. Synowie Izraela uczynili więc tak, jak Jehowa nakazał Mojżeszowi.
37. Kara śmierci za obelżywe wyrażanie się o najszanowniejszym Bogu Jehowie.
Liczb 18:7 ; 1 Kronik 13:6-10
A ty i twoi synowie macie strzec swego urzędu kapłańskiego w każdej sprawie dotyczącej ołtarza oraz w tym, co jest poza zasłoną; i będziecie pełnić służbę. Jako służbę darowaną dam wam wasz urząd kapłański, obcy zaś, który się zbliży, ma zostać uśmiercony”. (…)
I Dawid oraz cały Izrael udali się do Baali, do Kiriat-Jearim, które należy do Judy, by sprowadzić stamtąd Arkę prawdziwego Boga, Jehowy, siedzącego na cherubach, nad którą jest wzywane jego imię. Kazali jednak wieźć Arkę prawdziwego Boga na nowym wozie z domu Abinadaba, a Uzza i Achio prowadzili ten wóz. I Dawid oraz cały Izrael świętowali przed prawdziwym Bogiem z całej siły i wśród pieśni, a także z harfami i z instrumentami strunowymi, i z tamburynami, i z czynelami, i z trąbami. I w końcu doszli aż do klepiska Kidona, a wtedy Uzza wyciągnął rękę, by chwycić Arkę, bo byki nieomal spowodowały wywrócenie. Wówczas Jehowa zapłonął gniewem na Uzzę, tak iż zabił go za to, że wyciągnął rękę ku Arce; i umarł tam przed Bogiem.
38. Kara śmierci za za zbliżanie się do ołtarza przez osoby niepowołane.
Boleśnie przekonał się o tym prawie najszanowniejszy pan Uzza, który chciał uratował przed upadkiem Arkę, a nie powinien tego robić, bo nie był kapłanem. Chciał dobrze, ale został uśmiercony. Przypomniało mi się jak najszanowniejszy pan Prezydent rzucił się na ratowanie Hostii. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, pamięta najszanowniejszy pan to zdarzenie:
„Andrzej Duda ratuje hostię. Incydent w czasie mszy w Wilanowie.
W obchodach Święta Dziękczynienia w warszawskim Wilanowie wziął udział prezydent elekt Andrzej Duda. Podczas mszy świętej wiatr porwał hostię. Duda zareagował błyskawicznie - złapał ją i zaniósł kard. Kazimierzowi Nyczowi. Później zaśpiewał z zespołem Arka Noego i wygłosił krótkie przemówienie.”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, nie zdziwił bym się, gdyby podczas tego incydentu, najszanowniejszego pana trafił grom z jasnego nieba, ale widocznie najszanowniejszy Bóg Jehowa ma inne plany. Być może przygotowuje dla najszanowniejszego pana prezydenta specjalne miejsce w Piekle dla VIP-ów, a do tego potrzeba bardzo wiele grzechów. Najszanowniejszy Bóg jak chce głupca pognębić to go władzą obdarza, a władza daje wiele możliwości grzeszenia, co też widzę na przykładzie podpisywanych ustaw przez najszanowniejszego pana Prezydenta.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, bardzo proszę powróćmy myślami do Biblii i sprawdźmy za co jeszcze można ukarać człowieka karą śmierci:
Liczb 19:13
„Każdy, kto dotknie zwłok, duszy jakiegokolwiek zmarłego człowieka, i kto się nie oczyści, ten skalał przybytek Jehowy, i dusza ta zostanie zgładzona spośród Izraela.”
39. Kara śmierci za niedopilnowanie oczyszczenia po dotknięciu zwłok.
Liczb 19:14-20
„‚Oto prawo na wypadek, gdyby ktoś umarł w namiocie: Każdy, kto wchodzi do namiotu, i każdy, kto jest w namiocie, będzie nieczysty przez siedem dni. I każde otwarte naczynie, na którym nie ma przywiązanej pokrywy, jest nieczyste. I każdy, kto by na otwartym polu dotknął kogoś zabitego mieczem albo zwłok, albo kości człowieka, albo grobowca, będzie nieczysty przez siedem dni. I wezmą dla nieczystego nieco prochu po spaleniu daru ofiarnego za grzech, i na to wleją do naczynia bieżącą wodę. Potem czysty człowiek weźmie hizop i zanurzy go w wodzie, i pokropi nią namiot i wszystkie naczynia oraz dusze, które akurat się tam znajdowały, i tego, kto się dotknął kości albo zabitego, albo zwłok, albo grobowca. I czysty pokropi nią nieczystego w trzecim dniu oraz w siódmym dniu, i w siódmym dniu oczyści go z grzechu; on zaś wypierze swe szaty i wykąpie się w wodzie, i wieczorem będzie czysty. „‚Lecz kto będzie nieczysty i się nie oczyści — dusza taka zostanie zgładzona spośród zboru, gdyż skalała sanktuarium Jehowy. Człowiek taki nie został pokropiony wodą do oczyszczania. Jest nieczysty.
40. Kara śmierci dla osób nieoczyszczonych przebywających w namiocie, w którym ktoś zmarł.
Powtórzonego Prawa 13:1-5
Jeśli powstanie pośród ciebie jakiś prorok lub ktoś, komu śnił się jakiś sen, i ukaże ci znak lub proroczy cud, i spełni się ten znak lub proroczy cud, o których ci powiedział, mówiąc: ‚Idźmy za innymi bogami, których nie znasz, i służmy im’, to nie wolno ci słuchać słów tego proroka ani tego, komu śnił się ten sen, gdyż Jehowa, wasz Bóg, wystawia was na próbę, by się dowiedzieć, czy miłujecie Jehowę, swego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą. Macie chodzić za Jehową, swym Bogiem, i macie się go bać, i macie przestrzegać jego przykazań, i macie słuchać jego głosu, i jemu macie służyć oraz do niego macie lgnąć. A ów prorok lub ten, komu śnił się sen, ma zostać uśmiercony, namawiał bowiem do buntu przeciwko Jehowie, waszemu Bogu — który was wyprowadził z ziemi egipskiej i wykupił cię z domu niewolników — by sprowadzić cię z drogi, po której Jehowa, twój Bóg, nakazał ci kroczyć; i usuniesz zło spośród siebie.
41. Kara śmierci dla proroków namawiających do buntu przeciw Jehowie Bogu.
Powtórzonego Prawa 17:2-5
Jeżeli pośród ciebie w jednym z twoich miast, które ci daje Jehowa, twój Bóg, znajdzie się ktoś — mężczyzna albo kobieta — kto dopuszcza się czegoś złego w oczach Jehowy, twego Boga, naruszając jego przymierze, oraz idzie i oddaje cześć innym bogom, i kłania się im lub słońcu, lub księżycowi, lub całemu zastępowi niebios, czego nie nakazałem, i zostanie ci to powiedziane, a ty, usłyszawszy o tym, dokładnie zbadasz i oto rzecz ta potwierdzi się jako prawda, że dopuszczono się w Izraelu tej obrzydliwości, to taką osobę — tego mężczyznę lub tę kobietę — która się dopuściła tego zła, wyprowadzisz do swoich bram, tak, tego mężczyznę lub tę kobietę, i ukamienujesz kamieniami, i ktoś taki umrze.
42. Kara śmierci dla ludzi kłaniającym się innym Bogom lub czemuś nienakazanemu.
Myślę, że śmiało możemy podciągnąć pod ten paragraf wszystkich chrześcijan, izraelitów, muzułmanów i innych czcicieli najszanowniejszego Boga Jehowy, którzy spotkali się w Asyżu po to by z przedstawicielami innych Bogów modlić się o pokój:
„Przebieg spotkania
Ostatecznie zaproszenie Jana Pawła II przyjęło 47 delegacji 13 religii – chrześcijaństwa, judaizmu, islamu, buddyzmu, hinduizmu, dźinizmu, sikhizmu, zaratusztrianizmu oraz kilku tradycyjnych religii Afryki i Ameryki. Niekatolicki świat chrześcijański reprezentowali prawosławni, wschodnie Kościoły niechalcedońskie, anglikanie, starokatolicy i protestanci – luteranie, reformowani, metodyści, baptyści, mennonici, kwakrzy, Uczniowie Chrystusa, brat Roger i kilku mnichów ze Wspólnoty w Taizé, a także Światowa Rada Kościołów oraz Międzynarodowe Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej (YMCA) i Żeńskiej (YWCA). Przybyli też przedstawiciele unitarian – religii, wywodzącej się z arianizmu, odrzucającej m.in. wiarę w Trójcę Świętą. Obecni byli ponadto minister spraw zagranicznych Włoch Giulio Andreotti, nuncjusz apostolski w tym kraju abp Luigi Poggi oraz dwaj przedstawiciele sekretarza generalnego ONZ.
Przebieg spotkania
Ostatecznie zaproszenie Jana Pawła II przyjęło 47 delegacji 13 religii – chrześcijaństwa, judaizmu, islamu, buddyzmu, hinduizmu, dźinizmu, sikhizmu, zaratusztrianizmu oraz kilku tradycyjnych religii Afryki i Ameryki. Niekatolicki świat chrześcijański reprezentowali prawosławni, wschodnie Kościoły niechalcedońskie, anglikanie, starokatolicy i protestanci – luteranie, reformowani, metodyści, baptyści, mennonici, kwakrzy, Uczniowie Chrystusa, brat Roger i kilku mnichów ze Wspólnoty w Taizé, a także Światowa Rada Kościołów oraz Międzynarodowe Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej (YMCA) i Żeńskiej (YWCA). Przybyli też przedstawiciele unitarian – religii, wywodzącej się z arianizmu, odrzucającej m.in. wiarę w Trójcę Świętą. Obecni byli ponadto minister spraw zagranicznych Włoch Giulio Andreotti, nuncjusz apostolski w tym kraju abp Luigi Poggi oraz dwaj przedstawiciele sekretarza generalnego ONZ.
Na zakończenie raz jeszcze przemówił Jan Paweł II, dziękując wszystkim za przybycie do Asyżu. Zauważył, że „pokój zależy przede wszystkim od tej Mocy, nazywanej Bogiem, która – jak wierzą chrześcijanie – objawiła się w Chrystusie. Takie jest znaczenie tego Światowego Dnia Modlitwy”. Podkreślił przy tym, że „forma i treść naszych modlitw są bardzo różne i nie ma mowy o tym, by sprowadzić je do jednego mianownika. Ale w tym zróżnicowaniu odkryliśmy może na nowo, że – jeśli chodzi o problem pokoju i jego związek z zaangażowaniem religijnym – jest jednak coś, co nas łączy".
„Wyzwanie, jakim jest pokój, przekracza różnice religijne. Jest to problem racjonalnej jakości życia dla wszystkich, problem przetrwania ludzkości, problem życia i śmierci” – zaznaczył Papież. I dodał: „W obliczu tego problemu dwie rzeczy wydają się mieć najwyższą wagę i obie są wspólne nam wszystkim. Pierwszą z nich jest (...) nakaz przezwyciężenia egoizmu, chciwości i ducha zemsty. Drugą wspólną sprawą jest przekonanie, że osiągnięcie pokoju przekracza ludzkie siły (...) dlatego każdy z nas modli się o pokój”.” A nawiązując do pokutnego wymiaru spotkania Ojciec Święty zaznaczył: „Ja zaś pokornie powtarzam to, o czym jestem przekonany: pokój nosi imię Jezusa Chrystusa. Ale równocześnie gotów jestem przyznać z pokorą, że katolicy nie zawsze byli wierni temu przeświadczeniu swojej wiary. Nie zawsze byliśmy «czyniącymi pokój»
Dziwnym mi się wydaje, że chrześcijanie modlą się o pokój, skoro najszanowniejszy Bóg Jehowa jest wojownikiem, a najszanowniejszy władca Jehoszua Masziach (Jezus Chrystus) otwarcie nauczał, że nie przyszedł na ziemię przynieść pokoju, tylko miecz:
Wyjścia 15:3 ; Psalm 24:8 ; Mateusza 10:34-38 ; Łukasza 12:49-53 ; 14: 26, 27 ;
(…) Jehowa jest wojownikiem. Jehowa to jego imię. (…) Któż jest tym chwalebnym Królem?” „Jehowa, silny i potężny, Jehowa, potężny w boju”.(...)
Nie myślcie, że przyszedłem przynieść na ziemię pokój; nie przyszedłem przynieść pokoju, tylko miecz. Przyszedłem bowiem spowodować rozdźwięk między mężczyzną a jego ojcem, i córką a jej matką, i młodą małżonką a jej teściową. Doprawdy, nieprzyjaciółmi będą człowiekowi jego domownicy. Kto bardziej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto bardziej kocha syna lub córkę niż mnie, nie jest mnie godzien. I kto nie przyjmuje swego pala męki i nie idzie za mną, nie jest mnie godzien. (...)„Przyszedłem wzniecić ogień na ziemi i czego więcej mam sobie życzyć, skoro już zapłonął? Doprawdy, mam chrzest, którym muszę być ochrzczony, i jakże jestem udręczony, dopóki się nie zakończy! Czy mniemacie, że przyszedłem dać pokój na ziemi? Bynajmniej, mówię wam, lecz raczej rozdźwięk. Bo odtąd w jednym domu pięcioro będzie podzielonych, troje przeciwko dwojgu i dwoje przeciwko trojgu. Podzieleni będą: ojciec przeciw synowi i syn przeciw ojcu, matka przeciw córce i córka przeciw matce, teściowa przeciw synowej i synowa przeciw teściowej”. (…) „Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego pala męki i nie idzie za mną, ten nie może być moim uczniem.”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich otwartych listów, bardzo proszę sprawdźmy w Biblii za co jeszcze grozić może kara śmierci: |
|