ahmadeusz |
Administrator |
|
|
Dołączył: 07 Wrz 2015 |
Posty: 3021 |
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/7
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
jacek kwaśniewski 11 dzień 3 miesiąc 10 rok EY
Najsz.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy tego listu, poprzedni 19 list otwarty poświęciłem mowie nienawiści i jej przyczynom. 20 list poświęcony będzie nadzwyczajnym kastom, nadludziom mającym szczególne przywileje nazywane immunitetami oraz sprawiedliwości, dlatego, że istnienie kasty nadludzi urąga istocie sprawiedliwości. Bezkarność, którą mogą gwarantować immunitety może się też obrócić przeciwko uprzywilejowanym kastom. Poniżony lud może w poczuciu bezsilności i braku sprawiedliwości zacząć sam wymierzać sprawiedliwość i wykonywać wyroki na członkach kast nadzwyczajnych. Istnieje też groźba, że zwyrodniali członkowie nadzwyczajnych kast po śmierci trafią w bezlitosne ręce piekielnych sadystów, ale to dopiero po wyroku sądu ostatecznego, od którego odwołania już nie ma – jest tylko ból, rozpacz, cierpienie. Najszanowniejszy pan papież Jan Paweł 2 nauczał:
„Jeśli pragniecie ojczyzny wolnej, pełnej sprawiedliwości, nie bójcie się wyzwań. Nie bójcie się odważnie mówić o tym, co boli, i co jest niesprawiedliwe. Los ojczyzny leży dziś w Waszych rękach. Nie jutro. Jutro będzie takie, jakie sami sobie utworzycie. Oby to nie było jutro, - bez ojczyzny.”
Myślę, że pragnienie ojczyzny pełnej sprawiedliwości jest bardzo dobrym pragnieniem, które powinno pobudzać nas do tego by sprawiedliwość była wprowadzana i szanowana. Wprowadzanie w czyn sprawiedliwości jest też jednym z podstawowych wymogów i powinności wielu religii. Na przykład w Biblii i Koranie tak o sprawiedliwości napisano:
Psalmy 106:3; Micheasza 6:8; Sura 5:8
Szczęśliwi ci, którzy przestrzegają sprawiedliwości (…) On ci powiedział, ziemski człowieku, co jest dobre. I czego Jehowa wymaga od ciebie prócz tego, żebyś czynił zadość sprawiedliwości i miłował życzliwość oraz był skromny, chodząc ze swoim Bogiem? (…) O wy, którzy wierzycie! Trzymajcie się prosto przed Bogiem, dając świadectwo sprawiedliwości. I niech nienawiść do jakiegokolwiek ludu nie skłania was do grzechu, abyście nie popełnili niesprawiedliwości. Bądźcie sprawiedliwi! To jest najbliższe bogobojności. Bójcie się Boga! Zaprawdę, Bóg jest w pełni świadomy tego, co czynicie!
Idei sprawiedliwości dopatrzyłem się również w obowiązującej konstytucji:
Art. 32. Zasada równości obywatela wobec prawa
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Istnienie nadzwyczajnych kast ludzi uprzywilejowanych bez wątpienia urąga zasadzie sprawiedliwości. Sprzeczne też jest z jednym z artykułów obowiązującej konstytucji, której zapisami niestety większość zwyrodniałych polityków się nie przejmuje. Weźmy na przykład kwotę wolną od podatków. W różnym stopniu, zależnym od dochodów podatki płacić powinni wszyscy ludzie osiągający dochody. Nie dotyczy to jednak uprzywilejowanej kasty degeneratów – posłów i senatorów, którzy sami sobie te przywileje ustanowili. Degenerat będący premierem, najszanowniejszy pan prezes rady ministrów, Mateusz Morawiecki tak tłumaczy to jawne bezprawie:
„Doceńmy ciężką pracę polityków”.
Użyte przeze mnie słowa degenerat i zwyrodnialec, w stosunku do najszanowniejszego pana prezesa rady ministrów – premiera Mateusza Morawieckiego uważam za w pełni zasadne. Bardzo proszę sprawdźmy w słowniku co oznaczają te słowa:
degenerat - człowiek odznaczający się trwałymi cechami degeneracji, głównie w zakresie charakterologicznym; zwyrodnialec
zwyrodnialec - człowiek zwyrodniały, zwłaszcza odznaczający się zmianami charakterologicznymi; degenerat
Warto tutaj dodać, że nasz premier – najszanowniejszy pan prezes rady ministrów Mateusz Morawiecki jest również kłamcą. I to nie zwykłym kłamcą, ale kłamcą kryminalistą, recydywistą – skazanym prawomocnymi wyrokami za kłamstwa.
Teraz podam inny przykład łamania sprawiedliwości i zapisów konstytucyjnych.
Tym razem posłużę się przykładem innego degenerata.
Mam na myśli najszanowniejszego pana, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo.
Jakiś czas temu podpisał pan ustawę ograniczającą pracę wybranym szczęśliwcom w niektóre niedziele, a docelowo we wszystkie. Ustawę ta łamie nie tylko prawo do równości wobec prawa, ale również wolność sumienia i wyznania. Ten aspekt częściowo omówiłem w jednym z wcześniejszych moich listów. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy tego listu proszę zwrócić uwagę na fakt, że według tego wielce szkodliwego prawnego bubla wytworzyła się nowa kasta pracowników mających dodatkowe przywileje niedostępne dla innych pracowników wykonujących nawet dokładnie taką samą pracę. Na przykład kasjer w sklepie objętym haniebną ustawą ma w niektóre niedziele zagwarantowany dzień wolny od pracy. Inny kasjer, pracujący w sklepie na stacji benzynowej dokładnie w te same dni pracować musi.
Bez wątpienia jest to jawna niesprawiedliwość o ustanowienie której walczyło wielu posłów i senatorów z nadzwyczajnej kasty zwyrodniałych polityków.
Wiem jednak, że nie wszyscy politycy głosowali za przyjęciem tej haniebnej ustawy. Wiem, że podpisał ją najszanowniejszy pan prezydent. Chciałbym też poznać nazwiska innych kanalii, którzy przyczynili się do wejścia tej ustawy w życie.
Czy można prosić najszanowniejszego pana prezydenta o podanie szczegółów, kto i jak głosował w tej kwestii?
Może jest jakaś rządowa strona, gdzie te informacje można znaleźć?
A może czytelnicy tego listu otwartego wiedzą, gdzie takie informacje można znaleźć?
Będę wdzięczny za pomoc.
Informacje te potrzebne mi są, bo postanowiłem stworzyć listę hańby dla osób jawnie obstających przy niesprawiedliwości. Postanowiłem też zacząć przyznawać tytuły 'doctor infamia causa' dla osób mających wybitne osiągnięcia w szerzeniu niesprawiedliwości i zła. Infamia znaczy hańba. Jako pierwszemu człowiekowi na ziemi postanowiłem przyznać ten haniebny tytuł najszanowniejszemu pan prezydentowi. Od teraz może najszanowniejszy pan prezydent dokumenty podpisywać w ten sposób: Doctor infamia causa Andrzej Duda.
Bardzo proszę powróćmy myślami do nadzwyczajnych kast. Nadludzi mających przywileje niedostępne dla innych członków społeczeństwa, których można nazwać podludźmi. Najszanowniejszy pan denat, były prezydent Polski Lech Kaczyński przedstawicielkę 'podludzi', osobę nie z jego kasty nazwał małpą, a do innego przedstawiciela 'podludzi' skierował nasączone pogardą słowa spieprzaj dziadu. Być może podobnie myślą o ludziach inni przedstawiciele nadzwyczajnych kast.
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedzielę pokazała jak się takie kasty tworzą.
Warto tutaj dodać, że wielu pracowników zwłaszcza z kasty pracowników państwowych przywileje takie ma zagwarantowane od czasów pradawnych. Dokąd wstecz sięgam pamięcią to wiele państwowych urzędów czy też firm ma wolne niedziele, a niektóre nawet wolne soboty.
Spotkałem się też z opiniami, że podmioty gospodarcze mogące prowadzić handel w niedzielę są uprzywilejowane i może to być prawdą zwłaszcza z punktu widzenia pracodawców i osiąganych zysków. Jakiś czas temu, wieczorem w 'wolną niedzielę', poszedłem wyrzucić śmieci i moim oczom ukazał się otwarty sklep – Żabka. Myślę sobie – coś się dzieje. Postanowiłem sprawdzić i znalazłem w Internecie taką informację:
„Żabka będzie otwarta w niedziele. Legalnie
Sądy stają po stronie sklepów. Są już pierwsze prawomocne decyzje umożliwiające placówkom prowadzenie sprzedaży w dni wolne od handlu.
Do tej pory sądy zbadały merytorycznie osiem spraw franczyzobiorców Żabki, którym Państwowa Inspekcja Pracy zarzuciła złamanie zakazu handlu w niedziele. Wszystkie wygrali przedstawiciele sieci. Powoływali się oni na wyjątek przewidziany w ustawie zakazującej handlu, który umożliwia otwieranie w niedziele placówek pocztowych (ich sklepy miały podpisane umowy z operatorami pocztowymi).”
Jeszcze bardziej zdumiała mnie wiadomość, że Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu podpisała list o współpracy z właścicielem sklepów Żabka:
„W Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu podpisano list intencyjny o współpracy pomiędzy uczelnią założoną przez ojca Tadeusza Rydzyka a amerykańskim funduszem CVC Capital Partners - właścicielem sieci sklepów Żabka. Współpraca ma dotyczyć m.in. realizacji wspólnych działań na rzecz podniesienia jakości kształcenia.”
W świetle tego, że najszanowniejszy pan ksiądz Tadeusz Rydzyk był aktywnym propagatorem ograniczania możliwości pracy w niedzielę to podpisana umowa z firmą, która jako jedna z pierwszych ominęła obowiązującą ustawę cuchnie mi obłudą.
Między innymi dlatego również najszanowniejszemu panu księdzu Tadeuszowi Rydzykowi postanowiłem przyznać tytuł doctor infamia causa.
Uważam, że taki tytuł to mało w przypadku najszanowniejszego pana księdza Tadeusza Rydzyka. Postanowiłem utworzyć też tytuł przyznawany wybitnym obłudnikom – doctor tortitudo causa.
Po przemyśleniu zasług najszanowniejszego pana – najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, również najszanowniejszemu panu ten tytuł przyznaję.
Bardzo proszę powróćmy myślami do nadzwyczajnych kast i ich przywilejów. Uważam, że skrajnym przypadkiem niesprawiedliwości są immunitety:
„Immunitet (łac. immunitas – uwolnienie od obciążeń) – instytucja prawna, mocą której osoba z niej korzystająca nie podlega określonym przepisom, do przestrzegania których inne osoby są zobowiązane. Immunitet może też oznaczać ograniczenie odpowiedzialności prawnej danej osoby z tytułu pełnienia przez nią określonej funkcji. Istotą immunitetu jest więc wyłączenie spod określonego obowiązku. (…)
Immunitet materialny oznacza trwałe wyłączenie spod przepisów sankcjonujących określone zachowanie. Najważniejszym przykładem immunitetu materialnego jest immunitet materialny parlamentarzysty, oznaczający, że poseł oraz senator nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za działania wchodzące bezpośrednio w zakres sprawowania ich funkcji parlamentarnych, np. za wystąpienia w parlamencie, sposób głosowania, zgłaszane inicjatywy ustawodawczej. Zakaz ten trwa w trakcie oraz po ustaniu mandatu parlamentarzysty i nie może zostać uchylony. Immunitet w znaczeniu materialnym nie zwalnia jednak parlamentarzysty z odpowiedzialności za naruszenie praw innych osób (np. w przypadku naruszenia dóbr osobistych innej osoby w przemówieniu sejmowym). (...)
Immunitet materialny, w ograniczonej postaci, posiadają sędziowie i asesorzy sądowi, prokuratorzy i asesorzy prokuratorscy w zakresie wykroczeń. Oznacza on, iż osoby pełniące te funkcje nie podlegają zwykłej odpowiedzialności za wykroczenia, a wyłącznie dyscyplinarnej przed właściwym sądem dyscyplinarnym. (...)
Myślę, że immunitety te są jedną z podstawowych przyczyn bylejakości naszego państwa i mogą doprowadzać do wielu nieszczęść. Gwarantować bowiem mogą zdegenerowanym członkom nadzwyczajnych kast poczucie bezkarności. Zwyrodniali posłowie i senatorowie mogą uchwalać niesprawiedliwe ustawy w poczuciu bezkarności. Źli prokuratorzy w podobnym poczuciu mogą umarzać postępowania na korzyść przestępców. Sędziowie w poczuciu bezkarności mogą wydawać nawet jawnie niesprawiedliwe wyroki.
Bardzo proszę przypomnijmy sobie artykuł Konstytucji teoretycznie gwarantujący równość:
Art. 32. Zasada równości obywatela wobec prawa
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. (...)
Dokładnie w tej samej Konstytucji pojawiły się zapisy przyznające nadzwyczajnym kastom wyjątkowe przywileje:
Art. 105. Treść i zakres immunitetu poselskiego
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
1. Poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu. Za taką działalność poseł odpowiada wyłącznie przed Sejmem, a w przypadku naruszenia praw osób trzecich może być pociągnięty do odpowiedzialności sądowej tylko za zgodą Sejmu.
2. Od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu poseł nie może być pociągnięty bez zgody Sejmu do odpowiedzialności karnej. (…)
Art. 181. Immunitet sędziowski
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
Sędzia nie może być, bez uprzedniej zgody sądu określonego w ustawie, pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności. Sędzia nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa, jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się prezesa właściwego miejscowo sądu, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego.
Art. 206. Immunitet Prezesa NIK
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli nie może być bez uprzedniej zgody Sejmu pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności. Prezes Najwyższej Izby Kontroli nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się Marszałka Sejmu, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego.
Powyższe artykuły są moim zdaniem dowodem na wielką głupotę osób, które Konstytucje napisały, a następnie zalegalizowały. Artykuły o immunitetach – 105; 181; 206 kolidują w sposób jawny z konstytucyjną równością wobec prawa zagwarantowaną w artykule 32:
Art. 32. Zasada równości obywatela wobec prawa
Dz.U.1997.78.483 - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. (...)
Bardzo źle to świadczy o obowiązującym najwyższym akcie prawnym oraz o osobach, które napisały i zatwierdziły obowiązującą Konstytucję.
Zastanawiam się jak do tego mogło dojść.
Być może kto inny pisał Artykuł 32 o równości obywateli wobec prawa, a kto inny artykuły sprzeczne z zasadą równości wobec prawa.
Mogło być też tak, że autorzy konstytucji dobrze sobie sprawę zdawali z sprzeczności w niej zawartych ale liczyli na to, że przeciętny obywatel tego się nie dopatrzy.
Lobbować za tą jawną niesprawiedliwością mogli przede wszystkim przedstawiciele uprzywilejowanych kast – oni na immunitetach zyskać mogli najwięcej.
Jaka jest prawda trudno dociec.
Największy znany mi propagator obowiązującej konstytucji, najszanowniejszy były prezydent Aleksander Kwaśniewski znany jest z tego, że nie stroni od alkoholu.
To mogło by być jakimś wytłumaczeniem. W stanie upojenia alkoholowego mógł nie rozumieć tego co w Konstytucji pisze. Ale jeżeli nawet tak było, to jako sprawujący urząd prezydenta miał możliwości sprawdzić jakość treści Konstytucji, korzystając z rad ludzi mądrych.
Dlatego postanowiłem również najszanowniejszemu panu Aleksandrowi Kwaśniewskiemu przyznać tytuł: doctor infamia causa.
W przypadku najszanowniejszego pana Aleksandra Kwaśniewskiego, na jego korzyść przemawia fakt, że to człowiek niewykształcony z mózgiem zniszczonym alkoholem.
Natomiast najszanowniejszy pan, najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, z tego co pisze wynika, że ponoć jest doktorem prawa.
Najszanowniejszego pana podpisy pod jawnie niesprawiedliwymi ustawami mają zupełnie inną wagę. Dlatego też postanowiłem zacząć nadawać osobom z wykształceniem prawniczym popierającym niesprawiedliwość tytuł Doktora Bezprawia.
Poza tym będę lobbował również za tym by wszystkim Doktorom Bezprawia odebrać tytuły prawnicze i zakazać pracy w zawodzie oraz w podmiotach powiązanych ze skarbem państwa. Najszanowniejszy panie prezydencie, szczerze pisząc zdumiewa mnie jak najszanowniejszy pan doktor prawa mógł popisywać takie prawne buble.
Czyżby ktoś przystawił najszanowniejszemu panu prezydentowi pistolet do głowy i kazał podpisać?
Szantaż mógłby wiele tłumaczyć.
Istnieje też możliwość, że uczelnię najszanowniejszy pan prezydent ukończył dzięki znajomościom lub za łapówkę. Myślę, że podpisywane przez najszanowniejszego pana prezydenta ustawy są wystarczającym powodem do tego by sprawą zainteresowały się CBA i CBŚ.
Najszanowniejszy panie prezydencie, doktorze bezprawia Andrzeju Dudo, najszanowniejszy czytelnicy tego listu otwartego dostrzegłem jednak w tak zwanych immunitetach coś dobrego. Immunitety dotyczą zazwyczaj bardzo ważnych dla sprawnego funkcjonowania państwa urzędników państwowych. Posłów, senatorów, prokuratorów, sędziów itd. Bez cienia wątpliwości urzędnicy ci wywierają wielki wpływ na nasze codzienne życie. Jeżeli rzetelnie wykonują powierzone im funkcje sprawiają, że żyje się nam lepiej, ale jeżeli lekceważą swoje obowiązki jakość naszego życie się pogarsza. Zgodnie z prawem zapisanym w Konstytucji, każdy ma prawo do jawnego, sprawiedliwego i bezzwłocznego rozpatrzenia sprawy:
Prawo do sprawiedliwego jawnego bezzwłocznego rozpatrzenia sprawy
Rozdział II
WOLNOŚCI, PRAWA I OBOWIĄZKI CZŁOWIEKA I OBYWATELA
Art. 45.
Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
Uważam, że przestępstwa urzędników objętych immunitetem wymagają wyjątkowo szybkiej i skutecznej reakcji. Obsługi w sądach poza wszelką kolejnością. Dlatego dobrym rozwiązaniem było by utrzymanie immunitetów przy jednoczesnym ich zmodyfikowaniu. Można by powołać sądy polowe na przykład pod nadzorem prokuratury wojskowej, które by w trybie doraźnym sądziły objętych immunitetem, łamiących prawo urzędników. Powinno się karać posłów i senatorów lobbujących a zwłaszcza głosujących za niesprawiedliwym lub wadliwym prawem. Sędziów wydających niesprawiedliwe wyroki, prokuratorów umarzających słuszne postępowania lub stawiających fałszywe zarzuty. W zakres immunitetu wchodziło by też obowiązkowe, bezapelacyjne więzienie do czasu rozprawy, oczywiście jawnej, transmitowanej przez Internet i zainteresowane sprawą media. Taka jest moja propozycja rozwiązania istniejącej patologii.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, myślę, że nadszedł czas na podsumowanie tego listu, poświęconego przede wszystkim nadzwyczajnym kastom – nadludziom mającym w prawie zapisane nadzwyczajne przywileje. Istnienie takich kast urąga zasadzie sprawiedliwości teoretycznie zagwarantowanej w obowiązującej Konstytucji:
Art. 32. Zasada równości obywatela wobec prawa
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Zasada sprawiedliwości zawarta jest też w Prawie Bożym:
Psalmy 106:3; Micheasza 6:8; Sura 5:8
Szczęśliwi ci, którzy przestrzegają sprawiedliwości (…) On ci powiedział, ziemski człowieku, co jest dobre. I czego Jehowa wymaga od ciebie prócz tego, żebyś czynił zadość sprawiedliwości i miłował życzliwość oraz był skromny, chodząc ze swoim Bogiem? (…) O wy, którzy wierzycie! Trzymajcie się prosto przed Bogiem, dając świadectwo sprawiedliwości. I niech nienawiść do jakiegokolwiek ludu nie skłania was do grzechu, abyście nie popełnili niesprawiedliwości. Bądźcie sprawiedliwi! To jest najbliższe bogobojności. Bójcie się Boga! Zaprawdę, Bóg jest w pełni świadomy tego, co czynicie!
Najszanowniejszy pan papież Jan Paweł 2 zachęcał do wyzwań i dążenia do sprawiedliwości:
„Jeśli pragniecie ojczyzny wolnej, pełnej sprawiedliwości, nie bójcie się wyzwań. Nie bójcie się odważnie mówić o tym, co boli, i co jest niesprawiedliwe. Los ojczyzny leży dziś w Waszych rękach. Nie jutro. Jutro będzie takie, jakie sami sobie utworzycie. Oby to nie było jutro, - bez ojczyzny.”
Ja ze swej strony by coś zmienić w tej kwestii napisałem ten list. Zaproponowałem zmiany w prawie. Ustanowiłem też kilka tytułów dla osób łamiących dobre prawo i zasady sprawiedliwości.
1. Doctor iniquitatem causa - iniquitatem znaczy bezprawie, przestępstwo – tytuł przeznaczony dla osób prawo łamiących, popierających łamanie prawa.
Polska nazwa Doktor Bezprawia.
Jako pierwszemu człowiekowi na ziemi przyznałem ten tytuł najszanowniejszemu panu prezydentowi.
2. Doctor infamia causa – infamia znaczy hańba. Tytuł należny wybitnym urzędnikom i popularnym osobom łamiącym prawo i sprawiedliwość. Namawiającym do popełniania zła.
Polska nazwa Doktor Hańby
Również ten tytuł przyznałem najszanowniejszemu panu prezydentowi.
3. Doctor tortitudo causa – tortitudo znaczy niesprawiedliwość i obłuda. Tytuł należny wybitnym politykom, urzędnikom i popularnym osobom łamiącym prawo i sprawiedliwość. Namawiającym do popełniania zła, ale jednocześnie głoszącym konieczność czynienia dobra i przestrzegania prawa i sprawiedliwości.
Po polsku Doktor Obłudy
4. Doctor cloaca causa – cloaca znaczy kloaka, ściek. Tytuł należny wybitnym politykom, urzędnikom i popularnym osobom używającym w miejscach publicznych wulgarnej mowy lub broniących prawa do używania wulgaryzmów.
Polska nazwa Doktor Szamba
5. Doctor mendax causa – mendax znaczy kłamca. Tytuł należny wybitnym politykom, urzędnikom i popularnym osobom posługującym się kłamstwami.
Polska nazwa Doktor Kłamstwa.
Oprócz tego postanowiłem się w intencji rozwiązania kwestii nadzwyczajnych kast pomodlić do najszanowniejszego, najlepszego spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boga:
„Najszanowniejszy, najlepszy spośród wszystkich najlepszych, najbardziej dobrych Bogów Boże, czy mogę prosić o to byś dopomógł ludziom i innym istotom zlikwidować nadzwyczajne kasty oraz ustanowić najsprawiedliwsze prawa oraz byś dopomógł w ustanowieniu najlepszych procedur wprowadzania doskonałego prawa w czyn?
Jeżeli mogę, to proszę o to – błagam – najbardziej jak tylko można.
Z wyrazami największego szacunku i życzeniami najlepszości jacek ahmadeusz szatan kwaśniewski
Naj. |
|