Czytając Biblię zwróciłem uwagę na pewną niekonsekwencję.
W Księdze rodzaju pisze, że pan Abram zaczął wzywać imienia Jehowy:
Rodzaju 13:1-4
(...)Następnie Abram udał się z Egiptu do Negebu, on i jego żona oraz wszystko, co miał, a wraz z nim Lot. Abram zaś był bardzo zasobny w stada i srebro, i złoto. I szedł od obozowiska do obozowiska, z Negebu aż do Betel, do miejsca, gdzie początkowo był jego namiot między Betel i Aj, do miejsca z ołtarzem, który tam pierwotnie zbudował; i Abram zaczął tam wzywać imienia Jehowy.
Później Bóg zmienił mu imię na Abraham:
Rodzaju 17:1-6
(...)Gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, Abramowi ukazał się Jehowa i rzekł do niego: Jam jest Bóg Wszechmocny. Chodź przede mną i okaż się nienaganny. A ja ustanowię przymierze między mną i tobą, żeby cię bardzo, bardzo pomnożyć. Wówczas Abram padł na twarz, a Bóg dalej z nim rozmawiał, mówiąc: Co do mnie zaś, oto moje przymierze jest z tobą i zostaniesz ojcem rzeszy narodów. I nie będziesz już nazywany imieniem Abram, lecz mieć będziesz na imię Abraham, gdyż uczynię cię ojcem rzeszy narodów. I uczynię cię bardzo, bardzo płodnym, i rozkrzewię cię w narody, i od ciebie będą się wywodzić królowie.
Natomiast w Księdze Wyjścia pisze, że Bóg nie dał się poznać panu Abrahamowi z imienia Jehowa:
Wyjścia 6:2, 3
I odezwał się Bóg do Mojżesza, i rzekł mu: Jam jest Jehowa. I ja ukazywałem się Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi jako Bóg Wszechmocny, ale co do mojego imienia, Jehowa, nie dałem się im poznać.
Tymczasem z Księgi Rodzaju wynika, że jednak znał to imię i go w swoich kontaktach z Bogiem używał:
Rodzaju 15:1, 2, 8; Rodzaju 18:3
(...)Po tym wszystkim doszło do Abrama w wizji słowo Jehowy, mówiące: Nie bój się, Abramie. Jestem dla ciebie tarczą. Twoja nagroda będzie bardzo wielka. Wtedy Abram rzekł: Wszechwładny Panie, Jehowo, co mi dasz, skoro jestem bezdzietny, a tym, który posiądzie mój dom, jest mąż z Damaszku, Eliezer?
(...)Ten odrzekł: Wszechwładny Panie, Jehowo, po czym poznam, że ją posiądę?"(...)
(...)I rzekł: Jehowo, jeśli istotnie znalazłem łaskę w twoich oczach, racz nie omijać swego sługi.
Moim zdaniem sprzeczność może być pozorna.
Biblia (Stary Testament najstarsze księgi) była spisana prymitywnym językiem.
Zapisywano tylko spółgłoski z pominięciem samogłosek.
Imię o którym mowa zapisywano jhwh.
Te same spółgłoski może mieć więcej imion.
Różnie też w dzisiejszych tłumaczeniach biblii imię to bywa tłumaczone.
Jedni tłumacze tłumaczą je na Jehowa, inni na Jahwe.
Teoretycznie oba te tłumaczenia mogą być poprawne w niektórych przypadkach.
Oczywiście w grę mogą wchodzić też inne warianty tego imienia na przykład Johawe lub Jyhowe itd.
Te różne imiona oparte na tych samych spółgłoskach mogą też mieć różne znaczenia.
Problemem jest kiedy i o jakie samogłoski te cztery spółgłoski jhwh powinny być uzupełnione.
Rozwiązania tego problemu nie widzę.
A Wy, szanowni forumowicze co o tym myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ahmadeusz dnia Śro 15:42, 25 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1