"Wkrótce po informacji o zgonach po zaszczepieniu przeciw koronawirusom 11 osób w Baranowie ukazał się informacja o tym, że sprawą zajęły się 3 różne służby:
Jedenaście zgonów w domu seniora „A w sercu maj”. Wojewoda lubelski zawiadamia prokuraturę.
Kontrolę w Domu Seniora zarządził wojewoda. Jak informowała po jej zakończeniu rzeczniczka Lecha Sprawki, kontrolerzy nie znaleźli uzasadnienia dla łączenia zgonów pensjonariuszy placówki z faktem przyjęcia przez nich pierwszej dawki szczepionki. Jednakże odkrycia pracowników wojewody były na tyle niepokojące, że ten postanowił powiadomić o wszystkim organy ścigania.
Śledztwo w toku. Winne szczepienia?
Zaistniałą sytuację sprawdzają też służby podległe wojewodzie, czyli Państwowa Inspekcja Sanitarna oraz Narodowy Fundusz Zdrowia. Początkowo podejrzewano, że śmierć pensjonariuszy może mieć związek z pierwszą dawką szczepionki przeciw COVID-19, którą w ostatnim czasie przyjęli. Nie udało się jednak wykazać słuszności tej tezy. Dowiedziono natomiast, że pracownicy placówki dopuszczali się niepokojących zachowań wobec podopiecznych, choć póki co nie ujawniono, o jakie dokładnie zachowania chodzi i czym mógł zawinić personel. Sprawa jest w toku. Szczegółowe okoliczności śmierci seniorów badają właściwe służby. Na razie nie wiadomo czy ktoś usłyszy zarzuty w sprawie, ale wiele wskazuje na rażące zaniedbania w placówce."
Byłem wielce ciekawy jaki będzie wynik tech trzech różnych służb, zwłaszcza, że istniało i istnieje dalej podejrzenie, że denatów zabiły szczepionki. Było to bardzo istotne, bo w tym czasie rządzący nami reżim mamił nas zapewnieniami, że szczepionki są w stu procentach bezpieczne i skuteczne i że osoby zaszczepione nie będą zakażały, bo nie będą zakażone, a tymczasem w wcześniejszej informacji można było przeczytać:
"O działającej w niewielkiej miejscowości w gminie Baranów w powiecie puławskim placówce głośno zrobiło się na początku lutego, kiedy najpierw stwierdzono tam ognisko koronawirusa. Spośród 29 przetestowanych osób u 23 zdiagnozowano COVID-19. Stan chorych nagle zaczął się pogarszać, po czym nagle jeden po drogim zaczęli umierać kolejni pensjonariusze."
Potem starałem się śledzić informacje na ten temat, ale nowe wiadomości z Baranowa przestały płynąć. Przeszukiwałem pod tym kątem Internet, ale bezskutecznie. Po dziś dzień nie wiem co tam się stało?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1