Kiedy już było wiadomo, że eksperymentalne szczepionki nie tylko nie gwarantują ochrony przed wirusami ale również były przyczyną zgonów, zwyrodniali medycy nadal bronili szczepień i zalecali kolejne dawki szczepień:
"Profesor Krzysztof Pyrć o szczepionkach: mają efektywność, która przekracza moje oczekiwania
– Ja byłem mocno zszokowany, kiedy okazało się, że te szczepionki, które powstały, mają efektywność na takim poziomie – mówił w poniedziałek w RMF FM wirusolog prof. Krzysztof Pyrć. Dodał, że problemem nie jest mała efektywność szczepionek, ale fakt, że zbyt mało osób się zaszczepiło.
Wirusolog zaznaczył, że na początku pandemii oczekiwał, że efektywność szczepionki przeciwko COVID-19 będzie na poziomie około 40 proc.
Polacy podzieleni w sprawie szczepionek
– Ja byłem mocno zszokowany, kiedy okazało się, że te szczepionki, które powstały, mają efektywność na takim poziomie. Narzekamy, że AstraZeneca zła, że te wektorowe złe, mówimy, że te mRNA są takie super. Wszystkie te szczepionki mają tak naprawdę efektywność, która przekracza znacznie moje oczekiwania – ocenił.
Zdaniem prof. Pyrcia, problemem nie jest mała efektywność szczepionek, ale fakt, że zbyt mało osób się zaszczepiło. – Szczepienia to nie jest lek, jak antybiotyk. To jest lek dla całej populacji. My musimy wyleczyć całą populację, żeby one faktycznie zadziałały – zastrzegł.
Dodał, że zgodnie z przewidywaniami ekspertów skuteczność szczepionki zmniejsza się z czasem. – Były testy, co miesiąc się ukazywały, informowały, że ten i ten producent zbadał, że po trzech miesiącach ta ochrona utrzymuje się na bardzo dobrym poziomie. W końcu doszliśmy do takiego punktu, kiedy ta ochrona po tych sześciu miesiącach dalej utrzymuje się na bardzo dobrym poziomie, ale zaczyna spadać. Wiemy już, że szczególnie osoby z obciążeniami, osoby starsze, po pół roku od tych pierwszych dwóch dawek, czasami zdarza się, że chorują ciężko, niestety również umierają. Ta ochrona dalej jest, ale widać już redukcję – wyjaśnił.
Zaznaczył, że po sześciu miesiącach konieczne jest podanie dawki przypominającej. – Nawet jak chcemy zaszczepić się na odkleszczowe zapalenie mózgu to jest to szczepionka trzydawkowa. Tak po prostu jest. Może nam się to nie podobać, ale nie możemy tupać nogą i mówić: "nie, my chcemy dwudawkową, bo tak obiecaliście" – mówił ekspert."
Dlatego też postanowiłem najszanowniejszemu panu lekarzowi, profesorowi zarezerwować miejsce na Cmentarzu dla popaprańców, w Alei dla lekarzy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1